poniedziałek, 18 marca 2013

Cztery

Z Kędzierzyna wyjechaliśmy kilka minut po pierwszej. Justyna zapakowała nam tyle jedzenia, jakby myślała, że Iwona nie gotuje swoim bliskim obiadów. Niestety nie udało mi się zobaczyć małych Ruciaków, bo byli u babci, ale Michał obiecał, że wpadną niedługo do Rzeszowa z dzieciakami.
Tym razem siedziałam jako pasażer, ale z przodu. Piotrek stwierdzi, żeby jednak nie ryzykować, bo nie daj Boże, Zbigniew mnie jeszcze pogryzie. Atakujący przez całą drogę milczał jak zaklęty. W samochodzie głównie mówiłam ja z Igłą. Się spotkały takie dwie gaduły, jak my i nikt do głosu nie został dopuszczony.
- Emilia, twoja torebka wibruje – powiedział nagle Piotrek, który trzymał ją na kolanach.
- Daj – wystawiłam do tyłu rękę, a po chwili poczułam chłodny materiał dotykający mojej skóry.
Szybko wyciągnęłam komórkę i spojrzałam na wyświetlacz przeczuwając, kto może próbować się do mnie dodzwonić. Nie myliłam się, dzwonił Jurek. Wrzuciłam telefon z powrotem do torby i zapięłam ją.
- Może jednak odbierz? - zapytał cicho Krzysiek.
- Nie mam o czym rozmawiać z tym człowiekiem – odpowiedziałam stanowczo patrząc przyjacielowi w oczy.
- Szykuj się na pogaduchy wieczorne – powiedział, jak kobieta, więc lekko się zaśmiałam.
- Dobra, mamo – wyszczerzyłam ząbki w szerokim uśmiechu.
No, to wreszcie się komuś wygadam!

Do Rzeszowa zajechaliśmy kilka minut przed osiemnastą. Podrzuciliśmy Piotrka pod jego mieszkanie i razem z Zibim przyjechaliśmy pod dom Ignaczaków. Bartman przecież nie mógł zostawić swojego kochanego audi na kolejną noc pod gołym niebem.
Z ulgą wysiadłam z samochodu. Nie powiem, uwielbiałam jazdę samochodem, ale chciałam wreszcie jakoś wygodnie się rozsiąść.
Iwona razem z Krzyśkiem otworzyli bagażnik i zaczęli o czymś dyskutować.
- Tym jeździsz? - zapytał Bartman nagle pojawiając się obok mnie i wskazując na czarne volvo.
- Ehe – odpowiedziałam i zaczęłam iść w kierunku mojej maszyny.
- Długo? - zapytał krocząc obok mnie.
- Jakieś dwa lata – odpowiedziałam i zaczęłam szukać kluczyków w torebce. - Chcesz zobaczyć jak się prezentuje od środka? - chwyciłam kluczyki.
- Pewnie – uśmiechnął się, a ja rzuciłam mu kluczyki.
Z błyskiem w oku otworzył drzwi kierowcy i usiadł na fotelu. Zaczął bacznie obserwować deskę rozdzielczą i inne bajery, które posiadał mój samochód. Włączył radio i aż podskoczył, a ja zaczęłam się śmiać. Zapomniałam go ściszyć, kiedy wysiadałam, a było rozkręcone prawie na cały regulator.
Igła z Iwoną aż wychylili głowy z bagażnika, chcąc zobaczyć co się dzieje. Umówmy się Nightwish nie należy do muzyki popowej.
Bartman natychmiast ściszył piosenkę pod tytułem The Escapist.
- Dobra, coraz bardziej mnie zaskakujesz – uśmiechnął się.
- Czyli już się nie gniewasz? - uniosłam jedną brew do góry.
- Na ciebie się gniewać nie da – wyszczerzył zęby w uśmiechu i dostał ode mnie lekko po ramieniu.
Czyżbyśmy wkraczali na ścieżkę przyjaźni?
- Nie mów mi, że znasz się na samochodach...
- Powiedzmy, że umiem co nieco naprawić – uśmiechnęłam się szeroko.
- Gdzieś ty była przez całe moje życie? - zapytał patrząc na mnie uważnie.
- Chowałam się – wybuchnęłam śmiechem.
- Bardzo śmieszne – mruknął i wyszedł z samochodu zamykając cicho drzwi.
- Oj Bartman, Bartman – westchnęłam ociężale.
- Zibi, zostajesz na kolacji? - krzyknął do niego Igła.
- Nie masz nic przeciwko? - uniósł do góry jedną brew, a ja ze śmiechem pokręciłam głową. - Zostaję! - odkrzyknął Krzyśkowi.
Ujęłam go pod ramię i powiedziałam z uśmiechem:
- Dobrego złe początki.
Śmiejąc się ruszyliśmy ścieżką z kamieni do domu Ignaczaków.

ZB9 siedział z nami do dwudziestej. Jutro mieli mieć jakieś spotkanie w klubie, więc wolał się wyspać. Iwona poszła pod prysznic, a my z Krzyśkiem rozsiedliśmy się wygodnie na huśtawce w ogrodzie z kubkami herbaty i paroma słodkościami.
Bez niepotrzebnych ceregieli zaczęłam opowiadać o tym wszystkim, co stało się pomiędzy mną a Jurkiem. Nie kryłam łez, przy Krzyśku nie wstydziłam się niczego. Płakałam wtulona w jego bezpieczne ramię. Wyrzuciłam z siebie wszystkie emocje, jakie tylko posiadałam. Zaczynając od żalu, a kończąc na gniewie.
Dawno z nikim tak szczerze nie rozmawiałam i dopiero teraz zauważyłam, jak bardzo mi tego brakowało. Co z tego, że w Gdańsku miałam tylu „przyjaciół” skoro z żadnym z nich nie mogłam porozmawiać choć w podobny sposób, tak jak z Igłą. Ta rozmowa uświadomiła mi, ze dwa lata swojego życia spędziłam nijako. Co z tego, że byłam we Włoszech, Hiszpanii, Stanach, Australii, skoro nie miałam przy sobie osoby, której mogłabym powiedzieć wszystko? No właśnie, nic.
Rozmawialiśmy z Krzyśkiem do dwunastej w nocy. Nie chciałam, aby na jutrzejszym spotkaniu był nieprzytomny, więc wygoniłam go spać.
Sama posiedziałam jeszcze kilka minut i wróciłam do domu. Szczelnie zamknęłam taras i ruszyłam cicho na górę, aby nie obudzić małżeństwa Ignaczak. Dzieciaki wracały dopiero jutro, ponieważ koleżanka Iwony zabrała je razem ze swoimi dziećmi na jakąś wycieczkę w góry, czy coś. Wzięłam szybki prysznic i ułożyłam się wygodnie na łóżku. Jak zwykle nastawiam budzik na ósmą i zmęczona zasnęłam.

Następnego dnia byłam całkowicie wypoczęta. Na dole pojawiłam się kilka minut po dziesiątej. Iwony i Krzyśka nie było. Ktoś przecież musiał pracować na to, aby utrzymać ten piękny dom. Przy dźwiękach muzyki zrobiłam i zjadłam śniadanie.
Chwyciłam klucze od domu, które naszykowała mi pani domu, gdybym chciała gdzieś wyjść i opuściłam dom. Postanowiłam zrobić sobie spacer, więc lekkim krokiem ruszyłam w stronę centrum. Po drodze kupiłam gazety, w których były oferty w sprawie wynajmu lub kupna mieszkania i pracy. Zasiadłam w jednej z kawiarenek i zaczęłam szukać jakiś ciekawych ogłoszeń.
Przez dwie godziny wypiłam jedną kawę i zjadłam wielki puchar lodów, ale ciekawych ofert niestety nie znalazłam. Ignaczakowie będę się musieli jeszcze ze mną trochę pomęczyć.
Postanowiłam, że pójdę po Krzyśka. Z tego, co wiedziałam spotkanie miało trwać do czternastej, a było wpół do, więc jeszcze bym zdążyła. Podziękowałam, zapłaciłam i opuściłam lokal. Musiałam spytać o drogę jednego z przechodniów, inaczej bym za cholerę tam nie trafiła.
Na miejscu byłam pięć minut przed czternastą. Usiadłam na jednej z ławeczek przy końcu parku i czekałam na mojego przyjaciela. Obracałam w ręku telefon zastanawiając się, czy powinnam oddzwonić do Jurka. Właśnie tak radził Igła. „Jeśli nie powiesz mu, że wszystko między wami skończone, to nie da ci spokoju i będzie wydzwaniał codziennie” przez głowę przeszyły mi wczorajsze słowa libero.
Raz się żyje!
Wybrałam numer Jurka i nacisnęłam zieloną słuchawkę przykładając telefon do ucha.
- Już myślałem, że nigdy nie zadzwonisz - usłyszałam głos mężczyzny już po pierwszym sygnale. - Gdzie ty w ogóle jesteś? Kiedy wracasz?
- Dzwonię, żeby ci powiedzieć, że między nami wszystko już skończone. Definitywnie – powiedziałam pewnym tonem.
- Jak to skończone?! - ryknął do słuchawki. - Em, gdzie ty jesteś?!
- Normalnie. Nieważne. Nie dzwoń ani nie pisz do mnie nigdy więcej – poprosiłam. - Najlepiej usuń mój numer.
- O czym ty mówisz?! O co ci chodzi?!
- O co mi chodzi?! - teraz to ja krzyknęłam. - Zapytaj tej laski, z którą pieprzyłeś się w naszym wspólnym łóżku!
Poczułam jak jedna, samotna łza spływa po lewym policzku.
W słuchawce nastała cisza, którą postanowiłam przerwać dwoma słowami:
- Żegnaj Jurek.
Zakończyłam połączenie i poczułam się tak jakoś lżej. Wyrzucenie z siebie tego chyba naprawdę podziałało. Wierzchem dłoni otarłam ostatnią łzę, która popłynęła z powodu tego mężczyzny. Wrzuciłam komórkę do torby i podniosłam tyłek z ławki. Pewnym krokiem ruszyłam w stronę budynku, w którym obecnie znajdował się Igła.
Nie przeszłam nawet połowy wyznaczonej drogi, kiedy zamajaczyły mi sylwetki libero i Zbyszka. Podbiegłam do nich tyłem i z wielką trudnością zasłoniłam oczy Igle.
- Zgadnij kto! - powiedziałam uradowana i posłałam promienny uśmiech Bartmanowi.
- Em, co ty tu robisz? - zapytał Ignaczak i zdjął moje ręce ze swoich oczu.
- Czekam na was – wyszczerzyłam się. - Nie chciało mi się samej wracać do domu.
- Zibi wpadasz na kawę? - spytał Krzysiek ujmując mnie pod rękę.
- Krzysiu, do ciebie zawsze!
Podobnie jak libero, Zbyszek ujął mnie pod rękę i zadowoleni ruszyliśmy w stronę domu Ignaczaka.
Kiedy byliśmy już na miejscu, chłopaki usiedli sobie wygodnie na tarasie, a ja zrobiłam nam po mrożonej kawie. Usiadłam na jednym z drewnianych krzeseł i wystawiłam twarz ku słońcu. Lubiłam, kiedy słoneczne promyki łaskotały moją twarz.
- To co robiłaś dzisiaj ciekawego? - spytał Krzysiek.
- Szukałam jakiejś pracy i mieszkania.
- Dobrze wiesz, że możesz zostać u nas tak długo, jak ci się tylko podoba – przypomniał Ignaczak.
- Krzysiu, nie mogę siedzieć wam nie wiadomo ile na głowie – popatrzyłam na niego jednym okiem. - A poza tym, to nic ciekawego nie rzuciło mi się w oczy.
- A jakaś praca? - zapytał Bartman.
- Też nic – westchnęłam zrezygnowana.
- Bo wiesz... - zaczął Zbyszek, a ja od razu na niego popatrzyłam.
- Co wiem?
- Nasz klubowy fotograf się zwolnił i prezes szuka kogoś na jego miejsce – wyszczerzył się atakujący.
- Wy mówicie serio? - wolałam się upewnić.
- Serio, serio – pokiwał głową ZB9.
- No to trzeba umówić się na rozmowę – uśmiechnęłam się sama do siebie.
- W zasadzie to... - Igła podrapał się w tył głowy. - Musisz podpisać tylko umowę.
Wywaliłam na niego oczy. Jak tylko umowę? O ile wiem, to przecież trzeba by było zaprezentować swoje prace, wysłać CV i tak dalej.
- Nie rozumiem... - powiedziałam patrząc na Krzyśka.
- No bo ja pokazałem twoje zdjęcia prezesowi i bardzo mu się spodobały..
- Skąd ty wziąłeś jakieś moje prace? - zdziwiłam się.
- Z twojego laptopa.. - odparł nieśmiało.
- Grzebałeś w moim komputerze?
- Otworzyłem tylko folder z fotografiami – uniósł ręce do góry. - Nic więcej.
- Em, tylko nic mu nie rób – odezwał się Zibi widząc moją minę.
- Serio mu się spodobały? - upewniłam się.
- Powiedział, że lepszych w życiu nie widział – uśmiechnął się szeroko mój stary przyjaciel.
- No to nie pozostaje mi nic innego – podniosłam tyłek z krzesła i podeszłam do libero – jak cię przytulić i podziękować! - rzuciłam mu się na szyję, czym wywołałam śmiech jego i Bartmana. - Dziękuję! - cmoknęłam go mocno w policzek.
- A ja? - upomniał się Zibi.
- Też brał w tym udział – szepnął Igła.
- No jeśli tak – westchnęłam i pocałowałam jego policzek.
- I życie staje się piękniejsze – westchnął teatralnie, a ja zaczęłam się z niego śmiać.
No to jestem na dobrej drodze!

No i mamy czwóreczkę na początek nowego tygodnia ;) Trochę się wyjaśniło, wiecie już co będzie robiła Emilka, aby zarobić jakoś na swoje życie, ale też dlaczego zostawiła Jurka ;p A no i w następnym epizodzie pojawi się Grzesiu! ;D
Miałam rekolekcję przez co nie było matmy! Enjoy! ;D
Lekko załamana po wczorajszej przegranej ZAKSY, ale należą się wielkie podziękowania dla Panów z Kędzierzyna! <3 DZIĘKUJEMY!
Oczywiście gratulacje dla Antonina Rouzier za zostanie najlepszym atakującym! I dla Felipe Fontelesa za najlepiej zagrywającego! ;D
Odbiegając od siatkówki: Piotr Żyła pierwsze miejsce! Brawo Piotruś!! ;D Się uśmiałam xD Rozpierdzielasz Pan system Panie Żyła! Hahaha! ;D
Dobra ja Was zostawiam z nowym rozdziałem, a sama biegnę na randkę, tym razem z historią i biologią ;p Jak rozchwytywana jestem, ja nie mogę! ;p
Zapraszam oczywiście do komentowania ;)
Pozdrawiam poziomkowa ;*

A! Zapomniałabym! Gdybyście mogły, to napiszcie mi jakieś Wasze ulubione piosenki, okej? :D Z góry dziękuję! ;)
Buziaki! ;*

59 komentarzy:

  1. Emi znalazła pracę! :) Dobrze że tak wygadała temu Jurkowi, niech lowelas jeden ma za swoje i żałuje że stracił taką świetną dziewczynę. Zibiemu chyba wpadła w oko Emi - ale mogę się mylić. piosenki zaraz napiszę jak jakieś znajdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się, że będę pierwsza. :)
      Miła niespodzianka. :D
      No więc to moje ulubione:
      1. Evanescence - Bring me to Life
      2. Paramore - The Only Exception ( fajny jest cover by Sam Tsui)
      3. Christina Perri - Jar Of Hearts
      4. Adele - Someone Like You
      5. Enej - Lili
      A można wiedzieć po co Ci taka wiedza? xDD

      Usuń
    2. :) Jurek się jeszcze pojawi, to mogę zdradzić ;p A co do Zbyszka, to moja tajemnica ;)

      Dziękuję za piosenki! ;*
      Chciałam jakoś wzbogacić swoją play listę, a poza tym chciałam poznać Wasze muzyczne upodobania ;p A te, które mi sie spodobają, nie wykluczone, że polecą u Emilki w radiu ;)

      Usuń
    3. Nie ma za co. :)
      Czy prawdą jest, że jutro dodasz kolejny rozdział?

      Usuń
    4. Wszystko idzie w tym kierunku :)

      Usuń
    5. To fajnie, bo ja już sobie zrobiłam długi weekend ( dziś dzień wagarowicza, więc zostałam w domu a jutro mam wolne w szkole bo zaczynają się rokolekcje w kościele a tradycyjnie wtedy w szkole mamy wolne, więc mam długi weekend:) ).
      Czekam z niecierpliwością :*

      Usuń
    6. ale masz fajnie ;D
      Godzina albo trochę dłuzej i będzie nowy ;)

      Usuń
  2. NIGHTWISH! <333 Moja pierwsza metalowa miłość.
    Bardzo dobrze, że Emilka zakończyła sprawy z Jurkiem - takich ludzi powinno się unikać.
    To jest takie fajne, że Krzyś ją wspiera :) i załatwili jej z Zibim pracę w Sovii, no ładnie. Zbyszkowi to ona się chyba spodobała.

    Z jednej strony szkoda mi było Zaksy, ale z drugiej oglądając ich w tym drugim meczu... To nie byli oni, to nie był ten sam zespół z rozgrywek ligowych. Szkoda, ale i tak dojście do FF to dużo.
    Żyła jest mistrzem :D widzę chłopa i nie umiem się nie śmiać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam na kolejny rozdział ;)
      http://be-my-heartbeat.blogspot.com/
      pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. No moja też ;D
      ;p

      No ja też trochę się zmartwiłam Ich grą, wydawało mi się, że nie patrzę już na TĘ Zaksę, a na jakąś pomienioną, ale i tak im dziękuję! ;D
      No ja mam to samo! ;)

      Usuń
  3. Rozdział znów rozwala i jest bardzo fajny jednak chciałam wspomnieć ,że miłe słowa i wszystko działają w dwie strony i było by mi miło jakbyś też czytała to co pisze i zostawiała coś po sobie oprócz tego ,że jest nowy rozdział u ciebie. Pozdrawiam Annie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ze działają w dwie strony, ale ostatnio na wszystko brakuje mi czasu ;/ I tu pojawia się pytanie: dlaczego trzeba się tak dużo uczyć, a i tak nie przyda mi się to wszystko w życiu codziennym? ;/ Jak tylko znajdę chwilę, to wpadnę, obiecuję, ale nie mam pojęcia kiedy to będzie ;/
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. No i wszystko się powoli wyjaśnia :) Fajnie, że Emma będzie pracować jako fotograf.. Zbyszek się chyba zauroczył nią. Ciekawe, do czego będzie to zmierzać :) Co do piosenek to słucham bardzo wielu, ale nie jestem w stanie wybrać ulubionej. Musiałabym wypisywac ich około 300 :D Mogę napisać, jakie słucham aktualnie :)
    Eminem (wszystkie), Michael Buble - "Lost" i "Home", Blue (wszystkie), Ellie Goulding ( z nowej płyty wszystkie) the Bloodhound Gang - "Uhn Tiss Uhn Tiss Uhn Tiss", "The Bad Touch" i "Foxtrot Uniform Charlie Kilo" DO tego jeszcze dojdzie Fort Minor, Oasis, Sido, Bon Jovi i The Script oraz Afromental :) To chyba wszytsko :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://nawiedzona-deskorolka.blogspot.com/

    no_princess :D

    OdpowiedzUsuń
  5. no i o takich rzeczach aż chce się czytać, a nie ciągle jakieś intrygi, kłamstwa i w ogóle! mamy wystarczająco dużo problemów na co dzień! Chociaż mam nadzieję, że te przekomarzania między Zbychem i Em jeszcze się pojawią, bo to było genialne! Kurde! Wymarzona robota! Już ja bym robiła takie zdjęcia, że by co niektórym oko zbielało ;p A i trzeba przyznać, że Krzycho to prawdziwy przyjaciel! Dobrze, że miała z kim pogadać. A Jurek to wszawa menda, o!

    Matko! Ulubiona piosenka? Tylko jedna? Nawet 100 byłoby mi ciężko wybrać. Ostatnio Bebe "siempre me quedara" więc niech tak zostanie :)
    Buziaki, Embouteillagas ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam też na czwóreczkę na http://trzy-swiaty-agaty.blogspot.com/ Buziaki, Embouteillages ;*

      Usuń
    2. hehe ;) Pojawią sie, pojawią ;p No jak dla mnie też wymarzona ;D

      A było i wypisać nawet ze sto! ;D
      Dzięki za nutkę ;*

      Usuń
  6. ciesze sie ze Emilia znalazła prace;) a raczej że Igła jej znalazł:) i dobrze ze zostanie klubowym fotografem:) a co do piosenek ulubionych to hymm.. ostatnio katuje Krisa Allena- I need to know ale lubie też rihanna - we found love. Zawsze postawi mnie na nogi i gdy wsłucham sie w tekst daje duzo do myslenia:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :d
      Dzięki za piosenki ;* We found love to też jedna z wielu moich ulubionych ;)

      Usuń
  7. Świetny rozdział! :D
    Na tego Jurka szkoda słów normalnie! :///
    A ulubiona piosenka? hhmm... Arctic Monkeys- R U mine?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze,że zakończyła swój związek z Jurkiem ;D.
    Czekam na następny :)



    Maja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak dobrze pójdzie, to w czwartek będzie piąteczka ;)

      Usuń
  9. Czuję, że coś wyniknie między Bartmanem a Emilką. Ale ciekawe co?
    Gorąco pozdrawiam i czekam na następny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Pożyjemy, zobaczymy ;D
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  10. bardzo dobrze, że Em ma takiego przyjaciela jak Igła, nawet powiedziałabym, że bardzo dobrze :)
    fantastyczny rozdział :)

    ps. taka mała prośba : nie, że to mnie denerwuje, ale mogłabyś nie dodawać mi komentarzy z tym, że pojawił się nowy rozdział ? jesteś u mnie w obserwowanych i zaciekawił mnie twój blog także sama wchodzę i patrzę czy pojawiło się coś nowego ;) proszę Cię to, ponieważ pod postami chciałabym mieć tylko komentarze związane z tematem :) z góry dzięki i przepraszam jeśli w jakiś sposób uraziła Cię /

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki ;D

      jasne, bardzo Cię przepraszam :) Nie, nie uraziłaś ;p Lubię, kiedy wszystko jest jak czarne na białym ;D

      Usuń
  11. Bardzo, bardzo mi się podoba. Będę zaglądać. Zapraszam do mnie: marzeniaczasemsiespelniaja.blogspot.com


    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bartman się zakochał! :) O jak miło się zrobiło ;)
    Może w końcu Em ułoży sobie życie po zakończeniu z Jarkiem. Świetnie, że ma przyjaciela, któremu może się wypłakać, wyżalić.
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
    http://milosc-mimo-wszystko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! ;D
      Z Jurkiem, nie Jarkiem ;)
      Pozdrawiam również ;p

      Usuń
  13. Pracę będzie miała świetną;) fajny rozdział;D zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny! Już nie mogę doczekać się następnego ;)
    Ed Sheeran- small bump ;) pozrawiam ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał ;D
      Dzięki ;p pozdrawiam również ;)

      Usuń
  15. lubię Twoje opowiadanie, jednak wolałabym też przeczytać coś subiektywnego z Twojej strony o moim, nie tylko powiadomienie o nowości...

    pozdrawiam, Wiedźma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Wiem, ale za cholery czasu nie mogę znaleźć ;/ A chyba lepsza szczera opinia po przeczytaniu niż kłamstwo o czymś, czego wcale się nie czytało, prawda?

      Pozdrawiam również :D

      Usuń
  16. cza bedzie postawić Piotrkowi flaszke:D
    moja ulubiona piosenka? Taylor Swift ft. Piotr Żyła-I Knew You Were Trouble
    rozdział bardzo ciekawy, z resztą jak całe opowiadanie. czekam na więcej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam mogę nawet dwie ;D
      Hehe ;p Dzięki ;*
      No to w czwartek ;p

      Usuń
  17. Tak myślałam, że będzie fotografem, nie wiem czemu :D
    A Zbysiu mocno się przystawia do Em, nie ma co :)
    Ach, tylko pozazdrościć takiego towarzystwa ;p
    A piosenka? Hmm, ogólnie piosenki Hands Resist, zwłaszcza "Wszystko to co mam", "Piąty żywioł" i "Zza zamkniętych drzwi". Być może któraś z nich przypadnie ci do gustu, o ile je przesłuchasz.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pozazdrościć :D
      Przesłucham ;) Bardzo dziękuję za tytuły ;*
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  18. Zbysiu Zbysiu Zbysiu :) Niech no oni będą razem <3 Pasują do siebie oj pasują :)

    http://i-zyjmy-dlugo-i-szczesliwie.blogspot.com Tradycyjnie zapraszam do siebie :)

    PS: Ode mnie skrzyneczka dla Żyły albo nawet 2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, tajemnica mojej wyobraźni ;)

      Haha! Jemu to się należy bardzo dużo takich skrzyneczek ;D

      Usuń
  19. Aj ten Zbyszek może mocno się do niej przystawia, ale fajnie by było gdyby on i Em byli razem ; ] Zapraszam
    http://parkiet-siatka-mikasa-moje-marzenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawołam Piotrka Żyłę i on Igle i Zbysiowi postawi flaszkę, on się na tym zna ;)
    Całe szczęście, że Emilka się zdecydowała na zakończenie znajomości z Jurkiem, ale coś mi się zdaje, że ten typek jeszcze namiesza w życiu Emilki.
    Oj Zbysiu, Zbysiu, powoli, teraz będziecie się czesciej spotykac itd, ale spokojnie xd
    CO do piosenek to polecam Justina Timberlake'a :) Zajebiście przystojny i ma głos ;)
    buźki ;*
    Zakręcona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! ;D
      Jurek, Jurek... ;)
      Dzięki ;*

      Usuń
    2. Jedyneczka u Alka ;) Zapraszam serdecznie ;*
      http://ona-on-siatkowka.blogspot.com/

      Usuń
    3. Wolna chwila i jestem! ;D

      Usuń
  21. Świetne ! :)
    w wolnej chwili zapraszam do mnie :) http://wierzyszwprzeznaczenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. I nominuję cię do The Versatile Blogger! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystko fajnie, Zbychu i w ogóle, ale ja jednak czekam, czekam na Grzesia! :D I mam nadzieję, że on tu namiesza :P
    A co do piosenek to:
    Within Tempation - Memories
    Evanescence - Going Under
    Linkin Park - Lost in Echo, In my remains
    The Fray - Never Say Never

    www.miloscisiatkowka.blogspot.com

    PS. KIEDY NASTĘPNY ROZDZIAŁ? :DD

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziewczyno pisz jak najdłużej, uwielbiam czytać Twoje opowiadanie i z każdym dniem odświeżam jakieś 100 razy twoją stronę i sprawdzam czy przypadkiem czegoś nie dodałaś. ;)
    Jestem pod mega wrażeniem i niecierpliwie czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam,życzę dobrej weny przy pisaniu kolejnych rozdziało i oby były równie wspaniałe jak ten.

    Co do moich ulubionych piosenek to:
    Enej-Lili
    LemON- Napraw
    The script- Breakeven

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha! ;D Spoko, o ile wena mi pozwoli, to będę pisała ;p
      To jutro, przynajmniej tak myślę ;)
      Również pozdrawiam i nie dziękuję :)

      Dzięki ;*

      Usuń
  25. Chyba Em wpadła w oko atakującemu :) Mam nadzieję, że jeszcze trochę się "pokłócą" bo te ich teskty były nieziemskie! :D Fajnie, że zaczyna pracę z Sovią. Liczę na to, że pozna resztę graczy :D A Krzyś jest najlepszym przyjacielem pod słońcem! :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od mojej chorej wyobraźni ;p No tak, Krzysiu <3 ;D Pozdrawiam.

      Usuń