wtorek, 31 grudnia 2013

Epilog

W całym naszym domu przepięknie pachniało pomarańczami oraz goździkami. W kuchni krzątały się moja babcia oraz mama Grześka. Środkowy razem z Kacperkiem oraz czteroletnim Przemkiem układali klocki na podłodze w salonie, a tata siatkarza z okularami na nosie czytał jakąś książkę. Kornelia razem z Edytą i Karolem nakrywali do stołu, a ja chodziłam pomalutku po salonie z pięciomiesięczną dziewczynką szeroko się uśmiechając. Cała moja rodzina była w komplecie. Niestety brakowało tylko moich rodziców, ale tylko jako ludzi, wiedziałam, że duchowo są tutaj razem z nami i również się cieszą.
Spojrzałam z czułością na Grześka i Przemka (Przemek przyszedł na świat trzynastego lipca dwutysięcznego czternastego roku). Chłopiec był tak podobny do ojca, tylko po mnie miał kolor oczu. Reszta – wykapany Grzegorz Kosok. Siatkarz wyczuł, że im się przyglądam i podniósł na mnie wzrok. Uśmiechnął się do mnie szeroko, a ja odwzajemniłam uśmiech.
Babcia Róża ogłosiła, że wszystko jest już gotowe, więc możemy zacząć dzielić się opłatkiem. Z małą Justynką na rękach, dzieliłam się z każdym opłatkiem. Na koniec został Grzesiek. Życzyłam mu wszystkiego, co najlepsze oraz tego, żeby wytrzymał ze mną, jak najdłużej się da. Zaśmiał się tylko cicho i pocałował mnie w czoło składając mi życzenia. Podzieliliśmy się swoimi resztkami opłatka i lekko pocałowaliśmy.
- Kocham cię – szepnął mi do ucha. - Z każdym dniem coraz bardziej.
- Ja ciebie też – odpowiedziałam.
Zasiedliśmy do stołu, pomodliliśmy się i zaczęliśmy jeść. Kiedy skończyliśmy, zaśpiewaliśmy dwie kolędy, po czym Kacperek i Przemek pobiegli na górę „wypatrywać Świętego Mikołaja”. Grzesiek wziął ode mnie na chwilę Justynkę, a ja w tym czasie podłożyłam pod choinkę wszystkie prezenty ode mnie i od Grześka oraz swój dla męża. Wróciłam po córeczkę i razem z nią usiadłam na kanapie, gdzie miałyśmy idealny widok na pięknie ubraną choinkę.
Chwilę później, Kacper z Przemkiem dopadli się jako pierwsi do prezentów i z wielkim zainteresowaniem otwierali podarunki. Następnie uczynili to rodzice Grześka, moja babcia, Karol razem z Edytą, a potem Kornelia.
Następna byłam ja. Swoje prezenty otwierałam z wielkim zaciekawieniem. Na koniec otworzyłam prezent od brązowookiego. Moim oczom ukazał szkicownik obity jasnobrązową skórą oraz zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Podziękowałam serdecznie za prezent i wtuliłam się w ramiona ukochanego, który otwierał już prezent ode mnie. Bardzo spodobało mu się duże, oprawione zdjęcie, na którym był razem z Przemkiem i Justynką na rękach, kiedy ubierali choinkę oraz wieczne pióro.
Dwie godziny później byliśmy już razem w naszej sypialni. Udało nam się bez problemu ulokować naszą rodzinkę w domu i mogliśmy pobyć trochę sami. Rodzice Grześka wzięli nawet na siebie zajęcie się Justynką.
- Nowakowscy składają najlepsze życzenia – uśmiechnął się Grzesiu leżąc już w łóżku z telefonem w ręku.
Ala z Piotrkiem pobrali się trzy lata temu w maju, a teraz są już szczęśliwymi rodzicami półtorarocznych bliźniaków. Nadal mieszkają w Rzeszowie, ale już w swoim małym domku z ogródkiem i białym płotkiem, o którym tak bardzo marzyła Ala.
- Tak samo Zibi z Gośką.
Państwo Bartman... Po ślubie cywilnym, który zaskoczył wszystkich, nadszedł też na czas na kościelny, a potem na pierwsze dziecko, które otrzymało imię Jakub, drugie dziecko, tym razem dziewczynkę, której nadano imię Agatka, a teraz spodziewają się trzeciego dziecka. Układa im się dobrze, a moje relacje z żoną Zbyszka są bardzo dobre, a nawet powiedziałabym, że zostałyśmy w jakimś stopniu przyjaciółkami.
Powiązany z Małgorzatą był Jurek... Co u niego? Nie potrafię powiedzieć, ponieważ po prostu nie wiem. Kiedyś zadzwonił, ale tylko raz. Nie dowiedziałam się, o co chodziło, ponieważ, zwyczajny pech sprawił, że nie zdążyłam dobiec do telefonu, a kiedy próbowałam oddzwaniać, nie odbierał. Może to i lepiej... Dla wszystkich.
- A Ignaczakowie życzą spokojnych świąt – uśmiechnął się Kosok i odłożył telefon.
U Ignaczaków w sumie nie zmieniło się nic. Oprócz tego, że Krzysiu niedawno zakończył karierę siatkarską i teraz zajmuje się komentowaniem meczy. Komentatorem jest tak dobrym jak był siatkarzem, więc można śmiało stwierdzić, że jest prze świetny w tym, co robi, a i to za mało powiedziane.
Weszłam do łóżka i mocno przytuliłam się do nagiego torsu Grześka.
- Wiesz, że dzisiaj mamy rocznicę? - uśmiechnęłam się.
- Jak mógłbym zapomnieć – odwzajemnił uśmiech i cmoknął mnie w czoło. - To było wspaniałe pięć lat, a ile jeszcze przed nami.
- A wytrzymasz tyle? – zaśmiał się cicho na moje słowa.
- Jasne, że tak – powiedział pewnym tonem i namiętnie mnie pocałował dotykając delikatnie mojego lewego uda...
Jeśli chodzi o moje serce... Pracuje dobrze i tak samo się ma, więc nie ma na co narzekać. Pozostaje, więc cieszyć się kolejnymi dniami z osobami mi najbliższymi. I walczyć o te dni, bo mogą okazać się najlepszymi w całym naszym życiu. Dlatego, walczę nadal. Bo warto. Bo jest dla kogo...







To ten... wreszcie przyszedł czas, aby zakończyć historię Grześka i Emilki oraz ich przyjaciół...
Nie spodziewałam się, że to będzie aż takie trudne, naprawdę... Dzięki temu opowiadaniu zyskałam naprawdę baardzo dużo. Najlepszych Czytelników na świecie, poznałam niesamowitych ludzi, mimo że to tylko przez Facebook'a, czy listy. Nie raz i nie dwa, dawaliście mi siłę, żeby nie skończyć z pisaniem, dziękuję. Wiedzcie, że jesteście najlepsi na całym tym świecie! Kocham Was! ♥
A na ten Nowy Rok 2014, życzę Wam wszystkie, co najlepsze, żeby był szczęśliwy oraz lepszy niż ten 2013! Udanej zabawy sylwestrowej i smacznego szampana! ;* Życzę Wam, abyście w tym Nowym Roku nie chorowali, żeby uśmiech zawsze gościł na Waszych twarzach, a i dużo MIŁOŚCI! ;*
Takie ostatnie pytanie do Was... Co Wam najbardziej podobało się w tym opowiadaniu? :) A co było najgorsze, coś co kompletnie mi nie wyszło? :) Piszcie śmiało! :)
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA WSZYSTKO! ;* Dzięki Wam, było to jedne z najlepszych doświadczeń w moim życiu :D Dzięki za wszystkie chwile, które poświęciliście mi i temu opowiadaniu ;* Mam nadzieję, że nie były to chwile stracone.. Równie mocno dziękuję bardzo za każdą nominację tego bloga :)
Kto nie chce stracić ze mną kontaktu, to od razu mówię... Jest Facebook, jest GyGy, jest Twitter, jest nawet i adres, na który możecie słać listy :) Gdyby Ktoś sobie życzył tego adresu, to niech odezwie się do mnie, na którekolwiek z kont, jakie posiada poziomkowa. w Internecie :)
Szczęśliwego Nowego Roku! Udanej zabawy sylwestrowej! Wszystkiego, co najlepsze dla najlepszych Czytelników na świecie! ♥
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO! CZAS Z WAMI BYŁ NIESAMOWITY!
Trzymajcie się i pamiętajcie... WALCZCIE NADAL. BO WARTO. BO JEST DLA KOGO... zawsze...

Wasza poziomkowa. 

139 komentarzy:

  1. Jak to już koniec. *O*
    Moje życie nie ma już sensu ;ccc
    Czekam na kolejne opowiadania.
    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I UDANEGO SYLWESTRA <3333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to ;) Coś się kończy, coś zaczyna (oprócz prawdziwej miłości - zawsze to dodaję) :D
      Ej, nie przesadzaj! ;)
      Zobaczymy...
      Dziękuję, Tobie też Szczęśliwego Nowego Roku! ♥

      Usuń
  2. Jejku :( jak przeczytałam, że to juz Epilog to jakoś tak smutno mi się zrobiło. Ja i moja przyjaciółka juz nie będziemy mogły układać sobie co stanie się w następnym rozdziale a szkoda... :(
    Dziękuję za wszystkie, oczywiście genialne rozdziały i mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś będę mogła przeczytać jakieś Twoje opowiadanie :)
    Pozdrawiam
    i jeszcze raz dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku ;(
      Nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie :D zobaczymy, jak to się ułoży...
      Pozdrawiam również i nie masz za co dziękować! ;)

      Usuń
  3. nie! nie zgadzam się! ja nie chcę końca... to opowiadanie jest jednym z najlepszych jakie kiedykolwiek czytałam :)
    będę płakać, że to już koniec... trzymaj się i mam nadzieję, że zaczniesz pisać kolejne siatkarskie :) błagam Cię o to :)
    Dziękujemy za życzenia i również życzmy :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś się kończy, coś zaczyna (oprócz prawdziwej miłości - zawsze to dodaję) ;D cieszę się, że Ci się podobało :D
      zobaczymy, jak to się ułoży wszystko...
      Dziękuję :) pozdrawiam również ;*

      Usuń
  4. dziękuję Ci za to opowiadanie ! mimo tego, że nie dodawałam wielu komentarzy z tego konta to uwierz, że było ich sporo z anonima ;) samo przesłanie bloga jest bardzo trafne, a nawet jak nie ma dla kogo to dla siebie ! mimo, że nie lubię takich opowiadań, takie długich i 'normalnych' to to opowiadanie jest inne i urzekło mnie :) fajnie, że happy end bo po tylu miesiącach z tymi bohaterami chyba bym nie przeżyła czegoś paskudnego ;/ mam nadzieję, że nawiążemy kiedyś kontakt :] w opowiadaniu podobało mi się wszystko, wiadomo zdarzały się 'przejściowe rozdziały', ale każdy je ma i nic na to nie da się poradzić ;p Jeszcze raz dziękuję i Szczęśliwego Nowego Roku !!! <3 Całuję ;* ~Nadzieja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co ;) cieszy mnie to bardzo :) dokładnie :) tym bardziej mnie to cieszy :D yhmm :) możesz pisać na Fejsie, GyGy, e-maila, czy nawet wysłać list, na wszystko dostaniesz odpowiedź :D dzieki za odpowiedź! ;) nie ma za co! Dziękuję i nawzajem! ♥ Całuję również ;*

      Usuń
  5. Kurcze, ale jak to koniec?!
    Opowiadanie było genialne i na pewno jeszcze będę to niego wracać :D
    I jakoś mi się tak smutno zrobiło, że to koniec historii Em i Grzesia... mam nadzieje, że wrócisz do nas z nowym i rownie wspaniałym opowiadaniem
    Pozdrawiam cieplutko, Luna :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniec, koniec... Kiedyś musiało to nadejść ;p
      Cieszę się, że Ci się podobało i że będziesz do niego wracać :D
      Zobaczymy, jak to się życie poukłada...
      Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  6. jak zobaczyłam, że to epilog myślałam, że coś mi się przewidziało
    będzie mi brakować twojego opowiadania
    mam nadzieję, że coś jeszcze napiszesz =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic Ci się, nie przewidziało ;)
      dzięki za te słowa..
      Zobaczymy, jak sie życie poukłada..

      Usuń
  7. Byłaś, albo raczej jesteś świetna!! Mam nadzieje że jeszcze kiedyś zechcesz dla nas napisać! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, że tak uważasz, ale świetna nie jestem. Zobaczymy, jak się poukłada wszystko... Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  8. Tak strasznie mnie zaskoczyłaś, tym, że już dzisiaj epilog! Bardzo przyzwyczaiłam się do tego opowiadania, ciężko teraz będzie mi się odzwyczaić. Po prostu będę tęsknić. Nie potrafię wyróżnić żadnego ulubionego, najlepszego, czy najgorszego momentu w tym opowiadaniu, bo całe było CUDOWNE!
    Najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za te słowa.. Ja za Wami też będę tęsknić. Ciesze się, że Ci się podobało :D
      Dzieki i nawzajem!

      Usuń
  9. To teraz mogę napisać. Na początku, przyznam szczerze, że nie wciągało mnie to opowiadanie. Jednak z każdym następnym rozdziałem przykuwało moją uwagę, aż w końcu pokochałam to co piszesz. Zaskoczyłaś mnie tym, że to już epilog i w ogóle jego treścią. Nie spodziewałam się tego. "Walczę nadal. Bo warto. Bo jest dla kogo..." Walczę o to, aby nikt nie zniszczył moich marzeń.
    Dziękuję za to co pisałaś, że wprowadziłaś nas tak pięknie w tą historię Emilki. Wylałam kilka łez czytając te epizody. ALE BYŁO WARTO! Najlepszy blog, jaki dotychczas czytałam... Jeszcze raz dziękuję.
    Myślę, że stworzysz jeszcze jednego, tak cudownego bloga. Prawda?
    Bo chyba nie chcesz, tak zakończyć z pisaniem?
    Przepraszam za to, że nie komentowałam. Nie będę się mówić, że nie miałam czasu, czy nawet nie chciało mi się. Bo to mnie nie usprawiedliwia.
    Teraz trochę tego żałuję. Chciałam Ci wysłać wiele razy list, ale myślałam zawsze, że mnie wyśmiejesz, albo coś...
    Jedne wielkie DZIĘKUJĘ I PRZEPRASZAM.
    WALCZĘ NADAL. BO WARTO. BO JEST DLA KOGO...
    Również życzę Ci Szczęśliwego Nowego Roku, dla mnie może on nie być taki szczęśliwy, bo czeka mnie operacja.
    Chciałam napisać do następnego, ale nie rozdziału... może do następnego bloga.
    Całuję, Jullaa :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;p Cieszy mnie to nawet nie wiesz jak bardzo :D Bo ZAWSZE warto walczyć, o wszystko...
      Nie masz za co... Cieszę się, że mianujesz go aż na tak wysokim miejscu :D Nie masz za co, naprawdę...
      Zobaczymy, jak się życie poukłada...
      Nie chcę tak zakończyć z pisaniem...
      Nie masz za co przepraszać ;) Ale ja się nie gniewam i wcale nie musisz się tłumaczyć ;)
      Możesz wysłać, NIGDY Was nie wyśmiewam, a jak widzę, że przyszło coś do mnie, to cieszę się jak popierdolona :D Więc jeśli masz czas i chęci, to wyślij, odpiszę na pewno :)
      Nie ma za co :)
      Dziękuję... OPERACJA?! Dziewczyno, trzymaj sie tam mocno! ;* Wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale gdybyś miała jakiś problem, czy coś, to zawsze możesz pisać... Pamiętaj o tym! Także, DUUUŻO ZDROWIA!
      No to... do następnego bloga. O ile będzie, mam nadzieję ;p
      Całuję ;*

      Usuń
  10. Nie mogłam uwierzyć, w to co przeczytałam : EPILOG! Ale dobrze wiem, że wszystko się musi kiedyś skończyć, a lepiej żeby się skończyło niedosytem niż przesytem (jak w przypadku większości tasiemców telewizyjnych;D) Dziękuję Ci bardzooooo za tego bloga, za to, że czytając go śmiałam się, denerwowałam, bałam, że nie raz serce mi mocniej zabiło, a nawet łezka pojawiła się w oku;) nie będę pisać co mi się w nim nie podobało, bo podobało mi się wszystko! Życzę Ci w tym nowym roku wszystkiego najlepszego i spełniania marzeń i mam nadzieję, ze spotkamy się jeszcze przy okazji innego bloga, który rozpoczniesz;DDD Bo myślę, że taki talent nie może się marnować;D Wszystkiego najlepszego i do następnego!!! ;) i Ela pozdrawia Elę;DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chcę jeszcze dodać, że będę tęsknić;))

      Usuń
    2. A jednak... Oprócz prawdziwej miłości, bo ta nie kończy się nigdy! :D własnie, właśnie ;p Nie masz za co dziękować ;) Cieszy mnie to, ze podobało Ci się wszystko :D Dziękuję! Pożyjemy - zobaczymy ;p Nie mam żadnego talentu ;p Dzięki i do następnego, mam nadzieję ;) Ele są zajebiste! :D hahaha :D
      Ja też! ;)

      Usuń
  11. Opowiadanie jako calosc bylo genialne. To opowiadanie bylo oderwaniem od nudnej rzeczywistoci ( oproc meczow siatkowki ;-)).
    Genialnie kochana.
    Prowadzisz jeszcze jakiegos bloga o siatkarzach?
    Pozdrawiam Jul

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobało :D Haha, właśnie :D
      Dzieki za te słowa ;)
      Nie...
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  12. Gdy przeczytałam u siebie na blogu zaproszenie na epilog nie mogłam uwierzyć, wczoraj jak czytałam posta nie myślałam, że dzisiaj będę czytała zakończenie....
    No to tak.... epilog.... fajnie że wszystkim się układa, że mają rodziny, że są szczęśliwi.
    Caly blog : świetny, jeden z lepszych które czytam:-)
    Co m sie tu podobało ? Wszystko, różne zwroty akcji, nirdoprzewidzenia zdarzenia, wszystko po prostu wszystko mi się podobało, maratony :-)
    Co mi się nie podobało ?? Hmm..... nie bylo chyba takiej rzeczy która mi sie nie podobała. Wszystko bylo swietne.
    Mimo iż nie byłam od samgo początku (chyba od 24 rozdzialu jestem) to naprawde sie przywiazalam do tego bloga, niektore rozdzialy czytałam po kilkaa razy bo tak mi się podobaly. :-)
    Dziekuję za wszystkie chwile jakie tu spedziłam, na prawde nie wiesz ile dla mnie znaczylo ono. Ja sama nim zylam, przeżywalam wszystko z bohaterami... dziekuje za tak cudowny blog
    Jest mi przykro ze to koniec.... ale cóż coś musi się skończyć aby coś mogło się zacząć :-)
    Masz w planach napisać jeszcze jakieś opowiadanie?

    Życzę Ci udanego Sylwestra, i aby rok 2014 był jeszcze lepszy niż ten rok :-)

    Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak być musiało...
      Ciesze się, że blog Ci się podobał :D
      Cieszy mnie to bardzo :D
      Hahahaha, dziękuję za takie słowa :D
      No to teraz jakoś musisz się odwiązać xD
      Nie ma za co, naprawdę ;)
      W sumie, to nie mam pojęcia... pożyjemy - zobaczymy ;)

      Był! Dziękuję :)

      Buziaczki ;*

      Usuń
  13. Nie no ryczę hahahaa :) Dziękuje Ci za te przecudowne chwile które zajmowały mi czytaniem twojego opowiadania . Czasami zarywałam noce by dogonić rozdziały bo przyznam nie jestem od początku ,ale juz tak długo czytam to ,że nie powiem Ci od kiedy jestem :P czasami miałam się uczyc do ważnych sprawdzianów a czytałam twoje "wypociny " i nie żałuje tego :) Na początku komentowałam z anonima ale podpisywałam się tak jak teraz na koniec czyli " Pozdrawiam Dooma :) ." Cieszę sie że znalazłam ten blog i go czytałam . Jestem dumna że są takie osoby na tym świecie jak ty i chciały się podzielić z nami takim cudnym opowiadaniem jakim napisałaś :) .
    Co mi się podobało najbardziej w tej historii :
    - jest tak dużo rzeczy że nie mogłabym wymienić wszystkiego więc powiem WSZYSTKO ! :D
    Co mi się nie podobało w tej historii :
    - nie wiem ... może że w niektórych chwilach rozdziały były dodawane niezbyt często ,ale rozumiem nie każdy ma czas i chce tez mieć chwile dla siebie :) .
    Mogłabyś mi podać jakiś kontakt z tobą ? Najlepiej na facebook'a bo gg nie mam :P Może się kiedyś odważę i napiszę do ciebie :) Pozdrawiam , Dziękuje i do usłyszenia. Jak zawsze Dooma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ;p Ależ nie ma za co, naprawdę ;) Jejku, ale mam nadzieję, że nie spisałaś tych noc na straty..? co?! jejku, przepraszam Ciebie i przepraszam, jeśli niestety zawaliłaś przeze mnie jakąś kartkówkę, czy sprawdzian, czy co tam jeszcze... Pamiętam, pamiętam ;p Dziękuję za te słowa... Cieszę się, że opowiadanie Ci się podobało :D
      Haha, cieszy mnie to niezmiernie :D
      No tak, rozumiem ;)
      https://www.facebook.com/poziomkowa.opowiesci tutaj możesz pisać zawsze, o każdej porze dnia i nocy :) Mnie się nie ma co bać, nie jem, ani nie połykam w całości :D Pozdrawiam również, nie masz za co dziękować, do usłyszenia :)

      Usuń
  14. Całe opowiadanie jest fajne :D Mam nadzieje że jeszcze kiedyś napiszesz jakąś historie siatkarską :D Trzymaj się i szczęśliwego nowego roku
    Aga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że C się podobało :D Tego obiecać nie mogę, ale obiecać mogę, że się postaram :) Ty też, dziękuję ;)

      Usuń
  15. Zaskoczyło mnie, gdy przeczytałam 'epilog' w tytule rozdziału, nie spodziewałam się... Całe opowiadanie było cudowne! I jak wspaniale, że wszystkim się ułożyło w życiu i są szczęśliwi! :) Mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać Twoje kolejne opowiadania siatkarskie ;))

    Życzę wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym Nowym Roku, spełnienia marzeń i dużo radości!
    Pozdrawiam, Justyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś to wyszło... Ciesze się, że Ci się podobało :D Postaram się coś jeszcze dla Was napisać, ale nie wiem, jak to będzie...

      Dziękuję!
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  16. hahahahahahaha... żartujesz sobie, prawda ?
    jak to tak z zaskoczenia ?!
    smutno, że to już koniec przygód Em i Kosy ale w końcu niech i oni żyją szczęśliwie, a Ty, że tak się wyrażę SPINAJ DUPĘ i pisz następne opowiadanie i koniecznie mnie poinformuj !
    tak więc czekam na informację od Ciebie :)
    Tobie także życzę wszystkiego najlepszego i oby w 2014 roku spełniły się wszystkie Twoje marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie...
      Haha! :D Postaram sie spiąć dupę i coś dla Was napisać! :D Jak coś powstanie, o ile powstanie, to poinformuję ;)
      Dziekuję! :)

      Usuń
  17. kurcze... jak zobaczylam wyraz epilog zrobilo mi sie smutno, ze to juz koniec :(.
    przyzwyczajilam sie do tego bloga, do ich bohaterow, bedzie mi ich brakowac
    mam nadzieje, ze nie konczysz z pisaniem, bo bylaby mi szkoda twojego talentu :)
    trzymaj sie cieplo
    pozdrawiam i mocno sciskam Iwona :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;(
      Dzięki za te słowa...
      Nie mam talentu :)
      Dziękuję, Ty też ;p
      Pozdrawiam również mocno ściskając ;*

      Usuń
  18. super! szkoda, ze to juz koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę że dobrą nagrodą za Twoje opowiadanie jest fakt, że czytając ostatnie linijki epilogu z oczu popłynęły mi łzy. Smutno strasznie że to już koniec ale i tak jest to najdłuższy blog jaki czytałam a Ty jesteś najwytrwalszą autorką jaką znam. Dodawałaś posty często i nigdy nas nie zawiodłaś. Z tego miejsca bardzo bardzo Ci dziekuję. A w nowym roku życzę Ci samych sukcesów, mnóstwo uśmiechu i czego sobie tylko życzysz. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, to bardzo dobra nagroda... Dzieki za te słowa.. Nigdy Was nie zawiodłam? Ufff... Ależ nie ma za co ;) Dziękuję! ;) Pozdrawiam również :)

      Usuń
  20. Powiem Ci tyle , nigdy jeszcze nie komentowałam Twojego bloga, ale teraz muszę. Z niecierpliwością czekałam na każdy Twój rozdział. Mogę śmiało stwierdzić, że to jeden z najlepszych o ile nie najlepszy blog jaki czytałam a było ich wiele, dlatego przykro trochę, ze to koniec ale czekam na następne opowiadania. Powiem jedno JESTEŚ GENIALNA i dziękuję, ze pisałaś tego bloga ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe ;p Dzieki za te słowa... Cieszę się, że tak Ci się podobał :D Nie, nie jestem genialna, naprawdę! Nie masz za co! ♥

      Usuń
  21. O kurcze, to już koniec? To był mój ulubiony blog, piszesz świetnie, naprawdę, tak emocjonująco i ciekawie. Cholera będę tęsknić! Mam nadzieję, że będziesz jeszcze tworzyć i nas o tym TU poinformujesz. Jejku będę chyba płakać, skończyła się taka świetna historia:/ Dobra koniec tego smucenia.! Ja wszystkim czytelnikom oraz niesamowitej POZIOMKOWEJ życzę by ten nowy rok był naprawdę niesamowity, a stary byście żegnali również w dobrych humorach :*:* Buziaki stała i wierna czytelniczka Emi :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... Cieszę się, że uplasował się na najwyższym miejscu u Ciebie :) Ja też! Gdyby coś powstało, dowiecie się o tym NA PEWNO ;) Nie płacz! ;p Nie jestem niesamowita, ale dziękuję :) Buziaki ;*

      Usuń
  22. Moje życie straciło sens ! ;(
    Mam nadzieje, że będziesz pisać jeszcze jakieś blogi(alczkolwiek żaden nie będzie lepszy niż ten)
    Miło się czytało i szczęśliwego nowego roku !
    Cześć :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No weź tak nawet nie mów!
      Zobaczymy.. Haha :D
      Dzięki!
      Cześć, cześć ;*

      Usuń
  23. Genialne!!! ; )

    OdpowiedzUsuń
  24. Własnym oczom nie wierzyłam, jak przeczytałam tytuł. Epilog? Już? Smutno ;C Będę tęsknić za tym opowiadaniem, bo polubiłam je od samego poczatku. Było naprawdę rewelacyjne. Wątek Emilki i Grześka był cudowny. Sama chciałabym żeby mnie spotkała taka miłość, jak ich. Świetnie wszystko wymyśliłaś i opisałaś. Nie pomyślałaś o napisaniu następnego opowiadania? Na pewno byśmy się ucieszyli :)
    Pozdrawiam ;*
    [faith-hope-volleyball.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już? ;p I tak bardzo dłuuugo ze mną wytrzymaliście :D Cieszę się, że Ci się podobało :D Tez bym chciała... Cieszę się, ze Ci się to podobało :D Cos tam myślałam, ale zobaczymy, jak to wszystko sie potoczy... Hehe :)
      Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  25. Jak to koniec o_O Wchodząc tu myślałam że oczęta mi wyjdą. Miałam nadzieję, że jeszcze tu pobędziesz :) No ale cóż, kiedyś musi stać się koniec. A opowiadanie było
    C U D O W N E <3 Mam nadzieję że zaczniesz pisać nową historię :D
    Pozdrawiam Ola :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś... I tak długo ze mną wytrzymaliście ;p Cieszę się, że Ci się podobało :D Zobaczymy, jak to będzie...
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  26. Ejj;/ Jak zobaczyłam że to epilog to oczy miałam jak przysłowiowe 5 zł;) Szkoda, że to już koniec ale to było jedno z lepszych opowiadań jakie czytałam;D Mogę jedynie powiedzieć dziękuje i czekać aż wrócisz z czymś nowym (mam nadzieję);D
    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe ;p Cieszę się, że Ci się podobało :D Nie masz za co ;) Zobaczymy...
      Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  27. Bożeee to już koniec? :/ Pamiętam jak dopiero pisałaś prolog... Szkooooodaaaa! :( No ale wszystko musi się kiedyś skończyć... Będzie mi brakować nowych rozdziałów i wgl... Mamy wszyscy nadzieję, że nie zakończysz swojej kariery bloggerki, bo szło Ci na prawdę dobrze! :D No cóż... Życzę Ci pijanego sylwestra i żebyś w 2014 roku zaskoczyła nas nowym opowiadaniem :) Dziękuję jeszcze raz za tą historię, na pewno jeszcze kiedyś do niej powrócę ;p No nic, to tyle przy tym poście :) Do zobaczenia na następnym blogu :3 (Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy się cieszyć nowymi rozdziałami na innych blogach) :>

    Pozdrawiam ;*
    my-love-volleyball.blogspot.com
    witajcie-problemy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yhmm... Taa, strasznie szybko to zleciało... Dzieki za te słowa.. Zobaczymy, jak to sie ułoży wszystko ;p Haha, dziękuję :D Nie masz za co ;p Do zobaczenia, miejmy nadzieję ;p

      Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  28. Nieeeeeeee! Zrobiło mi sie smutno. ;(
    Wielka szkoda, że taka piękna historia została zakończona.
    Dobrze, że zrobiłaś to jeszcze w 2013, bo rok może się źle kończyć.
    A źle zaczynać to by było jeszcze gorsze.
    Kurde noo wielka szkoda, bo dobrze wiesz ile dla mnie to znaczyło.
    Ale skoro czułaś, że to jest najodpowiedniejszy moment to popieram Twoją decyzje.
    Mam nadzieję, że nas tak nie zostawisz i powrócisz z czymś świeżym i może nawet lepszym.
    A co mi się podobało? Na początku było dużo rozmów, mniej opisywania. Poznawało się bohaterów przez ich wypowiedzi, rady. I to przede wszystkim mnie na starcie urzekło. I pomysły, zawsze się coś działo, a ti porwanie, urodziny siatkarzy, wyjazdy. Masz wspaniałą wyobraźnie.
    I na koniec, życzę udanego Sylwestra, szampańskiej zabawy. Szczęśliwego Nowego Roku, pełnego miłości, przyjaciół i radość 2014. I abyśmy jeszcze mogli komentować Twoje nowe opowiadania.
    Wszystkiego dobrego :*****
    PS. I to zakończenie tez super. Najlepsze takie, w których wybiegamy o kilka lat do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;(
      Własnie chciałam zakończyć to w 2013, już dawno o tym myślałam, no i tak sie stało...
      Zobaczymy, jak to będzie...
      Dziękuję za odpowiedź! ;) Haha, tak ta wyobraźnia jest wybujała i to na maxa xD
      Był, dziękuję :D

      PS
      Cieszę się, że Ci się spodobało :D

      Usuń
  29. Jak pomyślę że to już koniec to łzy spływają mi po policzkach. Zacznij prowadzic nowego będę na nim tak częstym gosciem tak jak na tym ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda że już więcej nie usłyszymy o Grześku i Emilce , ale kiedyś musiało się to skończyć. Mam nadzieję że jak najszybciej do nas odezwiesz. Czekam z niecierpliwością :) I pamiętaj jesteś niesamowita ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, musiało kiedyś... Zobaczymy ;) Nie jestem niesamowita, ale dziękuję za te słowa ;*

      Usuń
  32. Wspaniały epilog jak i tak wspaniała historia. Kurde zrobiło mi się smutno, ze już epilog,ale z kazda historią kiedys trzeba się rozstać. Wszyscy przeżyli na prawdę bardzo dużo i mieli tak samo również wiele wspaniałych chwil w życiu. Jeny można tu było sie zakochać. Ta historia była magicznaa. I fajnie , ze też zakończyłaś ja w ostatni już dzień tego roku.

    Wiec dziękuje za to opowiadanie i życzę Ci aby kolejny rok był magiczny, spełniaj wszystkie swoje marzenia, miej zawsze uśmiech na ustach bądź wesoła mniej wiele wspaniałych chwil, które warto zapamiętać. Miej wielu wspaniałych przyjaciół, radości i wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku :**

    lovevolleyballintheleadrolewithyou.blogspot.com

    Buziaki, Asia <3 :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobał :D Tak, trzeba... Hehe ;p Cieszę się, że Ci się to spodobało :D

      Nie masz za co dziekować, naprawdę ;) Dziękuję! ;*

      Buziaki ;*

      Usuń
  33. Poplakalam sie : ( to bylo przecudowne opowiadanie :* napisz jeszcze jakies. Cale opowiadanie wyszlo ci perfekcyjnie. Pozdrawiam i jeszcze sie odezwe :* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;( Cieszę się, że Ci się podobało :D zobaczy się... Pozdrawiam również i czekam na odezwanie się ;*

      Usuń
  34. Cudowny epilog.W całym twoim opowiadaniu było wszystko przecudowne.
    Jak zobaczyłam napis EPILOG to mi łza poleciała,ponieważ to już kolejne piękne opowiadanie które się niestety skończyło.Tego bloga czytałam na bieżąco od prawie jego samego początku lecz nie komentowałam,ale zawsze czekałam i mówiłam "Jezuuuu no kiedyy będzie następny rozdział" xdd
    Mam nadzieje że napiszesz jeszcze peeełno opowiadań tak wspaniałych jak to *.*

    Wesołego nowego roku!
    Pozdrawiam, An <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobało :D
      ;( Dzieki za te słowa... Hehe :D
      Postaram się coś dla Was jeszcze napisać, ale nic nie obiecuję..

      Dzięki!
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  35. Koniec? Fajnie ze im wszystkim sie ułozyło ;D tyle małych istotek ;) po pierwsze to Szczęscia, miłosci, radosci, usmiech i spełnienia marzen w 2014, aby był rokiem wyjątkowym i pozytywnie zaskakującym ;) po drugie to dziękuję za te ponad 100 rozdziałow,za Em.Grzesia,Igłe,Zbyszka,Gskę,Pita,Alę,Iwonę i cała resztę tych wspaniałych bohaterow. Pamiętam jak trafiłam na to opowiadanie i ponad 30 rozdziałow pochłonełam w jedną noc. Ta historia była wspaniałym pomysłem, a Ty przelewałas tutaj Swoje zdolnosci, ta historia była chyba najlepszą jaką czytałam czekając niecierpliwie na kolejny epizod, przezywając wszystko z bohaterami, kibicując jednym, a drugich nielubiąc. Dzięki tej historii poznałam fantastyczną osobę, ktora tez uwielbia siatkowkę, a ma w sobie ogromny dar przekonywania i pogodę ducha, osobę do ktorej mozna się zwrocic w potrzebie ;) Walczyc zawsze warto! Jeszcze raz Dziękuję Ci Ela ;)/pozdrawiam juz po raz ostatni na tym blogu, Bobru ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniec... Hehe :) Dziekuję! ;) Ależ nie ma za co ;) W jedną noc? Masakra, podziwiam! :) Zdolności? Haha, chyba ich brak :D Ciesze się, że Ci się podobała :D Ja taż, i bardzo się cieszę, że Cię poznałam, Boberku kochany! :D Ależ nie ma za co, i to ja też Ci dziękuję, a za co, to wiesz :) pozdrawiam również ;*

      Usuń
  36. Szkoda, ze to juz koniec. Bardzo sie ciesze, ze trafilam na twoje opowiadanie. Czy napiszesz jeszcze jakies opowiadanie o siatkarzach ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś to musiało nastąpić ;p Dzięki za te słowa... Nie wiem, postaram się, ale nic nie mogę obiecać na 100% .

      Usuń
  37. Nie spodziewałam się takiego zakończenia tego roku. Ale mówi się trudno i żyje się dalej. Będzie mi brakować tego opowiadania :) Dzięki niemu poznałam ciebie :) Całe opowiadanie było prześwietne a ty jesteś cudowna :) Życzę tobie aby ten nowy rok był dla ciebie jeszcze lepszy :) Mam nadzieję, że doczekam jeszcze wiele opowiadań spod twojej ręki bo wychodzi Ci to świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... A ja Ciebie, Was wszystkich :) Cieszę się, że Ci się podobało :D a ja, nie jestem cudowna, naprawdę. Dziękuję :) Postaram się coś jeszcze dla Was napisać, ale zobaczymy...

      Usuń
  38. To juz jest koniec ;c szkodaszkodaszkoda. Czytalam od poczatku do kona i mimo ze nie komentowalam to zawsze czytalam.Opowiadanie swietne szkoda ze juz aie skonczylo.Moze kiedys bedzie ciag dalszy tej historii.Chcialabym zapytac czy moge prosic o linka do fb i czy bedziesz lub tworzysz jakia jeszcze blog? ;3
    Szczesliwego nowego roku,spelnienia marzen samych prawdziwych przyjaciol,duzo weny tworczej no i abys nas nigdy nie zapomniala.Bo my nigdy nie zapomnimy o tb. Mam wielka wielka nadzieje ze kiedys wrocisz do pisania.
    Pozdrawiam i goraco caluje Natalciax33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak.. Dzięki za te słowa... Cieszę się, że Ci się podobało :D Jasne, ze możesz! Proszę bardzo: https://www.facebook.com/poziomkowa.opowiesci :D Nie mam pojęcia...
      Dziękuję! Nigdy o Was nie zapomnę, nie ma takiej opcji!
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  39. Trudno mi się będzie rozstać z tym opowiadaniem bo na prawdę było ono z wyższej półki. Zakończyło się fenomenalnie właśnie tak to sobie wymarzyłam :D Normalnie jakbyś czytała i w myślach. Będę tęsknić za ty opowiadaniem :c
    Mam szczerą nadzieję, że stworzysz coś nowego i tak samo zajebistego jak to opowiadanie!
    Trzymaj się i całuski Yśka :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że aż tak wysoko go ulokowałaś :D Hehe ;p A ja za Wami...
      Haha! :D Pożyjemy - zobaczymy :)
      Dzięki, Ty też ;*

      Usuń
  40. NO CO ?! Dlaczego mi to robisz ? :c WIELKA, WIELKA szkoda :(
    A podsumowując to opowiadanie jest przecudowne <3 Tak zajebiste, że zaczęłam je czytać od początku już jakiś 1 tyg temu XD
    Żałuję, że nie będzie dalszej części. :/
    Mam nadzieję, że zaczniesz pisać jakieś nowe opowiadanie :* Było by mi bardzo miło gdybyś wzięła to pod uwagę i wiedz, że byłabym na nim tak częstym gościem jak tutaj.
    BARDZO dziękuje za życzenia i Tobie życzę tego samego ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę, przepraszam...
      Cieszę się, że Ci się podobało :D I w tydzień przeczytałaś wszystko?! Podziwiam!
      Pożyjemy - zobaczymy ;p
      Dziękuję ♥

      Usuń
  41. Jak to juz ? To naprawde juz koniec ? Tak sie przywiazalam ze sie poryczalam :'( piszesz jeszcze jakies inne opowiadania ? Chetnie poczytam i bd jeszcze cos pisac ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... Ej, nie płacz ;) było jedno wczesniej, ale beznadziejne... Tak naprawdę, to nie wiem, niestety...

      Usuń
  42. Jak przeczytalam naglowek epilog to lzy mi do oczu naplynely.
    W Twoim blogu podoba mi sie to, ze jest nietuzinkowy. Inny niz kazdy. Historia mega wciagajaca, dlatego smutno jest sie żegnać.
    Poziomkowa bedziesz cos skrobac jeszcze? ?
    Urzekl mnie fragment z wycieczka rowerowa Grzeska i Em a takze zareczyny. Bajeczne zareczyny :)
    W pelnym napieciu czytalam o porwaniu.... na.sama mysl mi ciary przeszly.
    Pozdrawiam Cie goraco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;/
      Cieszy mnie to, nawet nie wiesz jak bardzo :D
      Postaram się, ale nic nie obiecuję, bo nie mogę...
      Dzieki za odpowiedź!
      Pozdrawiam również ;)

      PS
      Poczta polska robi nas w ciula... Twój list nadal nie doszedł... -,-

      Usuń
  43. To mój 2 komentarz na tym blogu, bo po prostu nie miałam czasu komentować. Zobaczyłam, że to epilog to sie rozpłakałam jak małe dziecko. Cała ta historia była piękna, wzruszająca. Będziesz jeszcze pisała? Jak tak to prosze napisz na tym blogu o nowym. Będę sprawdzała. Wszystkiego co najlepsze w nowym roku i weny dobrej na pisanie następnych opowiadań :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;) Ej, niepotrzebnie, naprawdę ;) Ciesze się, że Ci się podobała :D postaram się dla Was jeszcze coś napisać ;) Dobrze :) Dziękuję! ;*

      Usuń
  44. Kiedyś trzeba było to zakończyć... a Ty zrobiłaś to cudownie, lepszego zakończenia dla nas i dla bohaterów wyobraźić sobie nie można :)
    Szkoda bo szkoda że kończysz... ale wszystko ma swój początek i koniec.
    mój ulubiony moment z tego bloga? było tego strasznie dużo! pełno śmiechu ;)
    Ale mam nadzieje że w głowie rodzi już się jakiś pomysł na kolejny blog? ;) Bo takiego talentu zmarnować nie można! xd
    Wszystkiego najlepszego w 2014 roku ;) Wytrwania w postanowieniach, spełnienia marzeń, jak najwięcej meczy, dużo weny :) I wszystkiego co najlepsze :)
    Pozdrawiam, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa... Ciesze się, że Ci się to spodobało :D
      Oprócz prawdziwej miłości, która nigdy się nie kończy :D
      haha :D może, tylko jeszcze trzeba mieć czas... Nie mam talentu! ;)
      Dziękuję ;)
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  45. Nie wierze że to koniec :( Będę tęsknić :*

    OdpowiedzUsuń
  46. Tak mi smutno, że to już koniec tej historii.
    Wszystko skończyło się dobrze.. to najważniejsze ;)
    Najbardziej mi się podobał okres jak Emilka mieszkała u Ignaczaków.. i to jak otworzyła drzwi w samym ręczniku ;)
    Podobały mi się też rozmowy Em z Grzesiem na temat Nightwish.
    Ogólnie było wszytko fajne :D i szkoda, że to już koniec.
    Moge śmiało powiedzieć, że to jest jedno z najlepszych opowiadań jakie czytałam. ;P
    Mam pytanie. Będziesz jeszcze jakieś opowiadanie pisać czy to już ewidentny koniec twojej twórczości?
    Pozdrawim miliB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Dzięki za odpowiedź :)
      Ciesze się, ze Ci się podobało :D
      Dzięki, ze ulokowałas je tak wysoko :D
      Nie wiem, naprawdę...
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  47. jak czytałam to uśmiech nie schodził mi z twarzy cieszę sie że bohaterom tego cudownego opowiadania powiodło sie ze są szczęśliwi teraz mi smutno że to już koniec jesteś świetna pisarką ♥ będę tęsknić za bohaterami za opowiadaniem i za tobą ale niestety coś zawsze sie kiedyś kończy a może sie jeszcze gdzieś spodkamy może na meczu może jakies inne opowiadanie bedziesz pisac nic nie wiadomo a chcę żebyś wiedziałą ze dzieki tobie pokochałam ten przepiękny sport jestem ci bardzoo wdzieczna i życze ci większych sukcesów może kiedys ksiazke napiszesz żebyś poznała wszystkich swoich idoli żeby ci sie marzenia spełnily żeby ten 2014 rok był dla ciebie wyjątkowy i nie tylko ten nie przestawaj pisać jestes świetna nie przestawaj robić tego co kochasz pamiętaj dążyj do wyznaczonych sobie celów "WALCZ NADAL.BO WARTO.BO JEST DLA KOGO" moje motto życiowe dziekuje kocham cie Kinga :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) haha, nie jestem świetną pisarką, naprawdę ;) ja za Wami też będę tęsknić... Może się spotkamy, kto to wie? ;p Nie wiem, może coś jeszcze wyjdzie spod mojej ręki, zobaczymy ;) dzięki mnie?! kurde, jestem z siebie dumna, kurde! :D dziękuję za życzenia ;) ZAWSZE... nie ma za co dziękować ;*

      Usuń
  48. Jeny, normalnie serce mi stanęło... :c Bardzo dziękuję za to, że pisałaś, miałaś tyle pomysłów. Nigdy nie zapomne Ciebie i Twojego opowiadania.
    Buziaki Hania :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;( Nie ma za co ;) Ja Was też nigdy nie zapomnę.
      Buziaki ;*

      Usuń
  49. Bardzo dziękuję,że pisałaś ten świetny blog. Był odskocznią od rzeczywistości :* przy Nim zapominałam o wszystkich problemach <3.
    Świetny !
    Oldzia ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz za co dziekować ;) no to przynajmniej tyle, cieszę się :D
      Cieszę się, że Ci się podobał :D

      Usuń
  50. Cześć !!
    Tak ,wiem jestem nie dobra . Ja +komentowanie = no właśnie . Przepraszam Cię za to ,że nie komentowałam często ,ale to tylko przez moje lenistwo . Napisanie super na twoich rozdziałach byłoby nie grzeczne . Jednak w tym dniu się trochę rozpiszę .
    Od razu ,gdy zobaczyłam tytuł rozdziału to wryło mnie w ziemię , Epilog . To oznacza ,że to już koniec? Okazało się ,że tak . Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego ,wiedziałam ,że napisałaś już dużo rozdziałów ,ale myślałam ,że to jeszcze trochę potrwa . Zacznę może na początku od podziękować . Dziękuję Ci za to ,że pisałaś . Piszesz lekko ,fajnie się to czyta . Z każdym rozdziałem chciałam więcej . Ogólnie cały pomysł ,całą fabuła była świetna . Niespodziewane zwroty akcji , to kochałam <333 Co do epilogu ,to płakałam gdy go czytałam . Wszystko mi się w nim podobało . Dzieciaczki <333 Jak słodko . Zakończyłaś cały blog cudownie ,aż brak słów . Oczywiście ,będę tęskniła za twoją twórczością na tym blogu .Za wszystkimi będę tęskniła. Dziękuję Ci jeszcze raz :D jesteś genialna :**
    Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :D
      Oj tam ;) Nie masz za co przepraszać, naprawdę ;)
      Kiedyś trzeba było to zakończyć ;p Nie chciałam, żeby tego było za dużo, a i tak juz było duużo ;) Nie masz za co dziekować ;) Cieszę się, że Ci sie spodobało :D Ja za Wami też będe tęskniła.. Nie masz za co, naprawdę ;) Nie, nie jestem, ale dzieki za te słowa ;)
      Pozdrawiam również ;)

      Usuń
  51. Ten koniec był taki nagły... Nie mogę uwierzyć, że to tak szybko zleciało... To były naprawdę wspaniałe chwile, kiedy czekałam na kolejny rozdział i pochłaniałam go z apetytem. Wiele się od Ciebie nauczyłam. Dziękuję. :) Twój pomysł na blog był inny niż większość, z którymi zetknęłam się przedtem. Masz prawdziwy talent. Pamiętaj - nie zmarnuj go. Pisz jak najwięcej, aby go rozwijać. Czekamy z niecierpliwością na kolejny blog, no i może w przyszłości jakąś książkę? Dziękuję jeszcze raz, za wszystko.
    Pozdrawiam gorąco ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, od marca sie ze mną męczyliście ;p Nie wiem, czego się ode mnie nauczyłaś, ale i tak nie masz za co dziękować ;p Nie, nie mam talentu, po prostu wybujałą, pojebaną wyobraźnie ;p Postaram sie cś jeszcze dla Was napisać, ale nic nie moge obiecać... haha, ksiażkę? chciałabym, ale nie wiem... Nie masz za co dziękować :) Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  52. Zaczniesz coś nowego pisać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, ale gdyby coś, to dowiecie sie o tym na 100% ;)

      Usuń
  53. Naprawdę dziękuje Ci za to wspaniałe, genialne, zachwycające i najwspanialsze opowiadanie jakie czytałam! Będę bardzo tęsknić za przygodami Emilki i reszty ;c Masz może zamiar ruszyć z czymś nowym? :) Pozdrawiam gorąco Betty ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz za co dziękować ;) Ciesze się, ze tak wysoko je ulokowałaś, naprawdę :D Nie wiem, zobaczy się... Pozdrawiam również ;*

      Usuń
  54. O NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Najlepsiejszy blog na jaki trafiłam właśnie się skończył : < Troszkę smutno, no ale jest nadzieja, że może jeszcze coś napiszesz...? Mam nadzieję : ) Od początku do końca - wszystko mi się podobało i niczego bym nie zmieniła - autentycznie.
    Pozdrawiam i szczęśliwego nowego roku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ulokowałaś go tak wysoko, naprawdę ;D Nadzieje jest zawsze ;p Cieszę się, że Ci się podobało :D
      Pozdrawiam również i dziękuję :D

      Usuń
  55. Tęskno mi będzie za nimi :-( <3

    OdpowiedzUsuń
  56. bedziesz pisala cos jescze? *.*

    OdpowiedzUsuń
  57. No nie wierzę, że to ostatni :o jakoś tak smutno mi się zrobiło :c taki niespodziewany..
    Wrócisz jeszcze do nas, nie? :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;/
      Postaram się, ale nic nie obiecuję, niestety...

      Usuń
    2. Eeeeee taam, ja i tak wiem, że wrócisz :D

      Usuń
    3. Oby sie sprawdziło, to co mówisz ;))

      Usuń
    4. Proszę Cię, ja takie medium jestem :D Już się nie raz moje przepowiednie sprawdzały :D

      Usuń
    5. Tak? :D ooo, to obyś i to przepowiedziała trafnie! :D

      Usuń
  58. Aż się łezka w oku kręci :'( Jak pomyślę, że w chwilach smutku nie będzie czekał kolejny wspaniały rozdział to aż.... ehhh. Dziewczyno, masz wieeeeeeelki talent, świetną wyobraźnię!!!! Pamiętaj! Błagam cię powiedz, że będziesz pisać kolejne opowiadanie! Dziękuję ci za te chwile, Poziomkowa :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;( Przepraszam... Nie, nie mam talentu, po prostu popierdoloną wyobraźnie, tyle ;p Nie moge Ci tego obiecać, gdyż zawsze dotrzymuję słowa, a z następnym opowiadaniem po prostu nie wiem, jak będzie... Nie ma za co ;*

      Usuń
  59. Wrócisz jeszcze do nas, nie? :) :*
    pozdrawiam Natka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram sie, ale nic nie obiecuję...
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  60. Zostawiam ślad po sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie komentowałam chyba gdzieś od 80 rozdziału ;) Postanowiłam, że ten ostatni raz muszę coś naskrobać ;) Dziękuję za to opowiadanie, ponieważ było Ono naprawdę świetne! Cieszę się, że wszyscy są szczęśliwi ;) Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze coś równie dobrego, a może i lepszego ;)
    Gdybyś napisała zostawiam mój numer GG : 3839988 ;)
    Pozdrawiam Kinia16

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ależ nie ma za co dziękować, naprawdę ;) Zobaczymy ;p
      Okej :D
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  62. Jejku szkoda że to już koniec ;/// Bardzo miło się czytało to opowiadanie, chciałabym, żebyś jeszcze coś napisała, bo będę czytać! NAPEWNO!
    Jak będziesz coś pisać, to proszę napisz tutaj post z zaproszeniem na to opowiadanie, ja sama odwiedzam codziennie nawet teraz po zakończeniu bo mam nadzieję, że napiszesz post z zaproszeniem na nowy blogu i nową historię! Dziękuję Ci za to, że odrywałaś mnie od wszystkich myśli, bo czytając to, mnie nie było, wszystkie myśli odpływały a mnie pochłaniały literki ... Mam nadzieję: Do następnego! Opowiadania oczywiście! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś koniec musiał nastąpić... Cieszę się bardzo :D
      Gdyby coś powstało, na pewno tutaj Wam o tym napomknę ;) Nie ma za co! :) Ja też mam taką nadzieję: do następnego! ;)

      Usuń
  63. No wiesz Ty co :( Muszę przyznać, że trochę mnie rozczarowałaś tym, że to skończyłaś. Z przyjemnością czytałam twoje opowiadanie. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś napiszesz tak dobre opowiadanie ja to :) Dziękuję Ci za tek kilka miesięcy dzięki, którym mogłam oderwać się od szarej rzeczywistości :D
    Pozdrawiam Kinia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam... Cieszę się, że Ci się podobało :D Postaram się, ale nic nie obiecuję, że wrócę... Nie ma za co! ;)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  64. Oh Good! Why? Jak ja powróciłam to już koniec? Nie zgadzam się! Ja chcę kontynuację! ;p Nie no, bez jaj. Chciałam przeprosić za tak długą nieobecność. Byłam zmuszona oderwać się od świata blogowego. Czynniki wyższe, na które, niestety, nie ma wpływu. Ok. Do rzeczy!

    Zakończenie? Ach! Zarąbiste! Rodzinka Kosoków w komplecie. Emila, Grzesiu, gromadka dzieci. Żyć nie umierać! Ale żeby życie było takie w rzeczywistości. No nic. Trudno. Oświadczyny Grześka były takie... Ojoj.. romantyczne! Ja też chciałabym takie mieć. Bez wyjątku! ;p Później przygotowania do ślubu. Trud znalezienia sukienki, ale udało się. To dobrze. Najważniejsze, że rodzina Kosoków jest szczęśliwa i to się liczy! ;D Mam nadzieję, że pojawisz się z kolejnym opowiadaniem. W razie co to pisz! ;3

    Z przyjemnością chciałabym zaprosić Cb na moją nową historię pt. "Córka dziwki". Czy dawna dama do towarzystwa, a teraźniejsza tancerka w klubie nocnym odnajdzie swoje szczęście? Jak skończy? Czy spełni swoje marzenia? Wyjdzie na porządnych ludzi? Jeśli chcesz się dowiedzieć to serdecznie zapraszam. Oczywiście nie zmuszam. ;D Opowiadanie możesz znaleźć pod tym linkiem. ----> http://corka-dziwki.blogspot.com/
    Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś to opowiadanie musiało się skończyć ;) Haha :D Nie masz za co przepraszać ;) Rozumiem, rozumiem :))
      Ciesze się, że Ci się spodobało :D Ja też mam taką nadzieję, ale zobaczymy, co z tego będzie ;p Dobra, dam znać! ;)

      Pozdrawiam również i mam nadzieję, do zobaczenia ;)

      Usuń
  65. jejku. jakkie to było super czytałam tego bloga dwa dni i było warto. zapraszam do mnie na spodziewajsieniespodziewanego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile?! dwa dni?! Jezu! Że Ci sie chciało to czytać! Ale bardzo się cieszę, że było warto :D

      Usuń
  66. Super blog ;) Przeczytałam cały i strasznie mi sie podoba ;) Zapraszam do mnie na:
    http://nieznane07.blogspot.com/
    http://my-life-my-game-and-my-rules.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  67. Cześć ;)
    Pojawiłam się nie dawno. Odwiedziłam przypadkowo, przeczytałam Prolog i się zatraciłam :) Przeczytałam w dwa dni. Nie mogłam się oderwać od tej historii. A jeśli już przerywałam to zastanawiałam się co będzie dalej. Myślałam o tym non stop. I długo tej pięknej opowieści nie zapomnę. Późno w nocy, gdy byłam około rozdziału 50 i wiedziałam, że muszę iść spać, bo następnego dnia czekała na mnie praca, nie mogłam przerwać. Ciągle mówiłam sobie 'Jeszcze tylko jeden i pójdę spać', 'No dobra, to już naprawdę ostatni...' Skończyło się na tym, że przeczytałam do rozdziału 60. A następnego dnia oczywiście zaspałam do pracy. Komentarz miałam dodać kilka dni temu, ale nie miałam jak.
    Więc...
    Historia przepiękna. Powiem, że spodziewałam się typowej historyjki o miłości, typu : poznali się, zakochali, pokłócili, a później do siebie wrócili. Ta historia jest inna... Po prostu świetna... Nie mam już słów, by wyrazić swój zachwyt nad nią xd Gratuluje talentu :)
    Pozdrawiam i życzę jak najwięcej weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej ;)
      Jejku, w dwa dni?! Jejku... Hahahahaha xD Łoooo, Jezu, przepraszam, że przeze mnie spóźniłaś się do pracy ;(
      Hehehe :) Nie ma czego gratulować, tak naprawdę ;)
      Pozdrawiam również i bardzo dziękuję! :*

      Usuń
  68. Witaj. Prawie tydzień wycięty z życiorysu bo czytałam twojego bloga .Extra opowiadanie wciągnęłam się od samego początku a to już koniec:( Miło było , śmiesznie i wzruszajaco. Pisz dalej Powodzenia. :*

    OdpowiedzUsuń