Po
dwudziestu minutach w moim mieszkaniu pojawił się Zbyszek.
- Stało się coś? - zapytał patrząc na mnie.
- Do ciebie – wskazałam mu kopertę, która leżała na stole.
- Do mnie? - zdziwił się.
- Siadaj – poklepałam miejsce obok siebie.
- Od kogo jest ten list? - zapytał wykonując moje polecenie.
- Od Gośki – powiedziałam cicho.
- Co?! – ryknął i szybko wziął do ręki zaklejoną kopertę.
- Wróciłam z Jastrzębia i zastałam ją pod drzwiami – wyjaśniłam. - Prosiła, abym ci to przekazała...
Bartman szybko rozdarł kopertę i wyciągnął z niej złożoną na cztery dużą kartkę w kratkę.
- Przeczytaj – poprosił i wyciągnął w moją stronę dłoń, w której znajdował się list.
- Przecież to do ciebie... - zaczęłam.
- Przeczytaj – powtórzył cichym głosem.
Przełknęłam ślinę i wzięłam od niego kartkę. Rozłożyłam ją i zaczęłam czytać.
Drogi Zbyszku!
Wiem, że bardzo Cię zraniłam... Ale też nie tylko Ciebie. Zgaduję, że teraz obok Ciebie siedzi Emilia, której dałam ten list. Ją też skrzywdziłam, i bardzo tego żałuję. Myślałam, że to co robię, nie jest niczym złym, ale teraz mogę podać sobie z Nią rękę... Wiem już jak czuje się kobieta zraniona, a ja jeszcze Jej dopiekałam. Przeproś Ją ode mnie...
Nie wyobrażasz sobie nawet ile dałabym, aby cofnąć czas i nie poznać Jurka wtedy w hotelu. I to jeszcze tego wieczoru, kiedy byliśmy na kolacji. To wszystko potoczyło się tak szybko, nawet nie wiem, kiedy przyszedł nasz pierwszy pocałunek, a potem pierwsza noc. Namieszał mi w głowie, a ja namieszałam jemu. Każde z nas skomplikowało sobie i osobom, które kochaliśmy, życie. Teraz mówię w Twoją stronę przepraszam... Mówiłeś kiedyś, że starasz się wybaczać, ale nigdy nie zapominasz. Udałoby się w moim przypadku?
Jestem świadoma tego, że w Twoim życiu pojawiła się nowa kobieta, a nawet dziecko... Życzę Ci, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Zawsze w jakimś stopniu będziesz dla mnie ważny. Zrozumiałam, że należy cieszyć się ze szczęścia osób, które są ważne, więc ciesze się razem z Tobą, że jesteś szczęśliwy. A siostra Grześka jest wielką szczęściarą, podobnie jak jej córeczka. Wiem, że obdarzysz je obie niesamowitą miłością, a właściwie to już obdarowałeś. Oby to nigdy się dla Ciebie i dla Nich nie skończyło. Jeszcze raz za wszystko przepraszam, nie umiałam inaczej...
Gosia
Przez chwilę każde z nas siedziało w ciszy. Oboje wpatrywaliśmy się w kartkę. Trudno mi było uwierzyć w to, co przed chwilą przeczytałam, atakującemu chyba też.
Przeniosłam wzrok z listu na twarz Zbyszka. Zdziwienie – tylko to dało się wyczytać z jego twarzy.
- Powiedz coś – powiedziałam cicho.
- To na pewno pisała ona? - zapytał i zabrał mi kartkę z rąk.
Przez chwilę śledził wzrokiem zgrabne pismo, po czym złożył kartkę na cztery.
- Trudno mi w to uwierzyć... - spojrzał na mnie.
- Gośka i list przepraszający, tego jeszcze nie było – pokręciłam głową. - Wierzysz, że ona naprawdę się zmieniła? - popatrzyłam mu prosto w oczy.
- Nie mam pojęcia – podrapał się w tył głowy. - Zrozumiała jak czuje się zdradzona kobieta. Wiesz o co mogło chodzić? - zapytał.
Pokręciłam przecząco głową.
Zastanawiająca była ta przemiana Gośki. Czy największy wpływ na to miała wspomniana zdrada? Wiedziałam, że człowiek się po takim przeżyciu zmienia, nie potrafi już zaufać osobie, która tak go skrzywdziła. Widziałam na samej sobie, jaka zaszła przemiana. Lekka, bo lekka, ale przemiana.
- Przynajmniej już nie wpieprzy się w życie Kamili i Julki – powiedział Bartman wkładając list do koperty.
- Wybaczysz jej? - zapytałam patrząc na niego uważnie.
Wyczuł mój wzrok i również na mnie popatrzył.
- Postaram się – uśmiechnął się smutno.
- Kamila o niej wie? - spytałam.
- Nie wszystko – westchnął. - Wie tylko, że mnie zdradziła...
- Ale nie wie, że z Jurkiem – dokończyłam.
- Dokładnie – mruknął.
- Ale się zdziwi – zaśmiałam się krótko.
- Pamiętasz nasze zdziwienie? - zapytał Bartman.
- Tego się nie da zapomnieć – oparłam się o oparcie kanapy.
- Wiesz, że nawet powinniśmy być im wdzięczni? - spytał Bartman siadając podobnie jak ja.
- Gdybym dalej była z Jurkiem, nie było by mnie tu. Nie byłabym z Grześkiem... - zapatrzyłam się w jeden punkt.
- A ja nie miałbym Kamili, ani małej Julki... Teraz sobie nawet życia bez nich nie potrafię wyobrazić.
- A myślisz, że ja potrafię bez Grześka? - uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na niego. - Bez was? Bez walniętego Bartmana, nie cichego Pita, zwariowanego Krzyśka? Bez dziewczyn? Pomogliście mi zacząć nowy rozdział w moim życiu. Chyba najlepszy w całym moim życiu – uśmiechnęłam się szerzej. - Niczego nie chciałabym wymazać, ani zmienić.
- Nawet mojego pocałunku? - zaśmiał się Bartman.
- Nawet jego – zawtórowałam mu śmiechem. - Byłam wkurzona, ale nie zamieniłabym tego nigdy w życiu na nic innego.
- Ja nie zamieniłbym nigdy w świecie naszego poznania się – wybuchnęliśmy śmiechem.
- Przywitania w ręczniku tylko u mnie – zaśmiałam się jeszcze głośniej.
Nagle trzasnęły drzwi od mojego mieszkania.
- Em?! - usłyszeliśmy krzyk Grześka.
- W salonie! - odkrzyknęłam dalej się śmiejąc.
- Zbyszek? - zdziwił się lekko środkowy.
- Ja się zmywam właśnie – podniósł się z kanapy. - Grzeczni bądźcie – puścił mi perskie oczko i wybiegł z salonu chowając list do tylnej kieszeni spodni.
- Yyy...? - wydukał Grzesiek i wskazał na przedpokój.
- Później ci opowiem – uśmiechnęłam się do niego lekko. - Chcesz coś zjeść? - zapytałam wstając z kanapy.
Trzasnęły drzwi frontowe.
- O to samo chciałem zapytać – uśmiechnął się i podniósł do góry dwie reklamówki, które trzymał w lewej dłoni. - Sam robiłem – wyszczerzył się.
Spojrzałam na niego z uśmiechem i pokręciłam głową.
- Tylko mnie nie otruj tym... - wskazałam na reklamówki.
- Spaghetti.
- Właśnie – uśmiechnęłam się do niego i zaprosiłam do kuchni.
To co, ostatni wakacyjny epizod... Kurcze, a pamiętam jakby to było wczoraj, ze pisałam Wam, że swoje wakacje rozpoczęłam piosenkę „Ona jest ze snu”... Ale ten czas zapierdziela...
Kto nie wie, ten już wie, że wczoraj oraz w piątek nasze Orzełki rozegrały mecze sparingowe z Serbią... Pierwszy z nich zakończył się wynikiem 3:1 dla aktualnych Mistrzów Europy, podobnie ten wczoraj, tyle że było 3:2... Wczoraj Grzegorz Bociek zdobył dla naszej drużyny aż 30 punktów! ;D będziemy świadkami narodzin legendy? ;D Jak myślicie? ;p
Na koniec wakacji dostałam od Was świetny prezent! ;D Ponad 207 tysięcy wyświetleń, DZIĘKUJĘ! ;*
Każdemu z Was życzę, abyście jutro wstali jakoś z łóżek ;) Koniec wstawania o dwunastej ;/ No to co, oby do czerwca?! ;p
Jeśli posiadacie hit tegorocznych wakacji, to możecie się pochwalić ;p z chęcią posłucham, tego co słuchają Czytelnicy „Walczę, bo warto” ;D
Epizodu 82 spodziewajcie się jutro ;)
poziomkowa.
- Stało się coś? - zapytał patrząc na mnie.
- Do ciebie – wskazałam mu kopertę, która leżała na stole.
- Do mnie? - zdziwił się.
- Siadaj – poklepałam miejsce obok siebie.
- Od kogo jest ten list? - zapytał wykonując moje polecenie.
- Od Gośki – powiedziałam cicho.
- Co?! – ryknął i szybko wziął do ręki zaklejoną kopertę.
- Wróciłam z Jastrzębia i zastałam ją pod drzwiami – wyjaśniłam. - Prosiła, abym ci to przekazała...
Bartman szybko rozdarł kopertę i wyciągnął z niej złożoną na cztery dużą kartkę w kratkę.
- Przeczytaj – poprosił i wyciągnął w moją stronę dłoń, w której znajdował się list.
- Przecież to do ciebie... - zaczęłam.
- Przeczytaj – powtórzył cichym głosem.
Przełknęłam ślinę i wzięłam od niego kartkę. Rozłożyłam ją i zaczęłam czytać.
Drogi Zbyszku!
Wiem, że bardzo Cię zraniłam... Ale też nie tylko Ciebie. Zgaduję, że teraz obok Ciebie siedzi Emilia, której dałam ten list. Ją też skrzywdziłam, i bardzo tego żałuję. Myślałam, że to co robię, nie jest niczym złym, ale teraz mogę podać sobie z Nią rękę... Wiem już jak czuje się kobieta zraniona, a ja jeszcze Jej dopiekałam. Przeproś Ją ode mnie...
Nie wyobrażasz sobie nawet ile dałabym, aby cofnąć czas i nie poznać Jurka wtedy w hotelu. I to jeszcze tego wieczoru, kiedy byliśmy na kolacji. To wszystko potoczyło się tak szybko, nawet nie wiem, kiedy przyszedł nasz pierwszy pocałunek, a potem pierwsza noc. Namieszał mi w głowie, a ja namieszałam jemu. Każde z nas skomplikowało sobie i osobom, które kochaliśmy, życie. Teraz mówię w Twoją stronę przepraszam... Mówiłeś kiedyś, że starasz się wybaczać, ale nigdy nie zapominasz. Udałoby się w moim przypadku?
Jestem świadoma tego, że w Twoim życiu pojawiła się nowa kobieta, a nawet dziecko... Życzę Ci, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Zawsze w jakimś stopniu będziesz dla mnie ważny. Zrozumiałam, że należy cieszyć się ze szczęścia osób, które są ważne, więc ciesze się razem z Tobą, że jesteś szczęśliwy. A siostra Grześka jest wielką szczęściarą, podobnie jak jej córeczka. Wiem, że obdarzysz je obie niesamowitą miłością, a właściwie to już obdarowałeś. Oby to nigdy się dla Ciebie i dla Nich nie skończyło. Jeszcze raz za wszystko przepraszam, nie umiałam inaczej...
Gosia
Przez chwilę każde z nas siedziało w ciszy. Oboje wpatrywaliśmy się w kartkę. Trudno mi było uwierzyć w to, co przed chwilą przeczytałam, atakującemu chyba też.
Przeniosłam wzrok z listu na twarz Zbyszka. Zdziwienie – tylko to dało się wyczytać z jego twarzy.
- Powiedz coś – powiedziałam cicho.
- To na pewno pisała ona? - zapytał i zabrał mi kartkę z rąk.
Przez chwilę śledził wzrokiem zgrabne pismo, po czym złożył kartkę na cztery.
- Trudno mi w to uwierzyć... - spojrzał na mnie.
- Gośka i list przepraszający, tego jeszcze nie było – pokręciłam głową. - Wierzysz, że ona naprawdę się zmieniła? - popatrzyłam mu prosto w oczy.
- Nie mam pojęcia – podrapał się w tył głowy. - Zrozumiała jak czuje się zdradzona kobieta. Wiesz o co mogło chodzić? - zapytał.
Pokręciłam przecząco głową.
Zastanawiająca była ta przemiana Gośki. Czy największy wpływ na to miała wspomniana zdrada? Wiedziałam, że człowiek się po takim przeżyciu zmienia, nie potrafi już zaufać osobie, która tak go skrzywdziła. Widziałam na samej sobie, jaka zaszła przemiana. Lekka, bo lekka, ale przemiana.
- Przynajmniej już nie wpieprzy się w życie Kamili i Julki – powiedział Bartman wkładając list do koperty.
- Wybaczysz jej? - zapytałam patrząc na niego uważnie.
Wyczuł mój wzrok i również na mnie popatrzył.
- Postaram się – uśmiechnął się smutno.
- Kamila o niej wie? - spytałam.
- Nie wszystko – westchnął. - Wie tylko, że mnie zdradziła...
- Ale nie wie, że z Jurkiem – dokończyłam.
- Dokładnie – mruknął.
- Ale się zdziwi – zaśmiałam się krótko.
- Pamiętasz nasze zdziwienie? - zapytał Bartman.
- Tego się nie da zapomnieć – oparłam się o oparcie kanapy.
- Wiesz, że nawet powinniśmy być im wdzięczni? - spytał Bartman siadając podobnie jak ja.
- Gdybym dalej była z Jurkiem, nie było by mnie tu. Nie byłabym z Grześkiem... - zapatrzyłam się w jeden punkt.
- A ja nie miałbym Kamili, ani małej Julki... Teraz sobie nawet życia bez nich nie potrafię wyobrazić.
- A myślisz, że ja potrafię bez Grześka? - uśmiechnęłam się lekko i spojrzałam na niego. - Bez was? Bez walniętego Bartmana, nie cichego Pita, zwariowanego Krzyśka? Bez dziewczyn? Pomogliście mi zacząć nowy rozdział w moim życiu. Chyba najlepszy w całym moim życiu – uśmiechnęłam się szerzej. - Niczego nie chciałabym wymazać, ani zmienić.
- Nawet mojego pocałunku? - zaśmiał się Bartman.
- Nawet jego – zawtórowałam mu śmiechem. - Byłam wkurzona, ale nie zamieniłabym tego nigdy w życiu na nic innego.
- Ja nie zamieniłbym nigdy w świecie naszego poznania się – wybuchnęliśmy śmiechem.
- Przywitania w ręczniku tylko u mnie – zaśmiałam się jeszcze głośniej.
Nagle trzasnęły drzwi od mojego mieszkania.
- Em?! - usłyszeliśmy krzyk Grześka.
- W salonie! - odkrzyknęłam dalej się śmiejąc.
- Zbyszek? - zdziwił się lekko środkowy.
- Ja się zmywam właśnie – podniósł się z kanapy. - Grzeczni bądźcie – puścił mi perskie oczko i wybiegł z salonu chowając list do tylnej kieszeni spodni.
- Yyy...? - wydukał Grzesiek i wskazał na przedpokój.
- Później ci opowiem – uśmiechnęłam się do niego lekko. - Chcesz coś zjeść? - zapytałam wstając z kanapy.
Trzasnęły drzwi frontowe.
- O to samo chciałem zapytać – uśmiechnął się i podniósł do góry dwie reklamówki, które trzymał w lewej dłoni. - Sam robiłem – wyszczerzył się.
Spojrzałam na niego z uśmiechem i pokręciłam głową.
- Tylko mnie nie otruj tym... - wskazałam na reklamówki.
- Spaghetti.
- Właśnie – uśmiechnęłam się do niego i zaprosiłam do kuchni.
To co, ostatni wakacyjny epizod... Kurcze, a pamiętam jakby to było wczoraj, ze pisałam Wam, że swoje wakacje rozpoczęłam piosenkę „Ona jest ze snu”... Ale ten czas zapierdziela...
Kto nie wie, ten już wie, że wczoraj oraz w piątek nasze Orzełki rozegrały mecze sparingowe z Serbią... Pierwszy z nich zakończył się wynikiem 3:1 dla aktualnych Mistrzów Europy, podobnie ten wczoraj, tyle że było 3:2... Wczoraj Grzegorz Bociek zdobył dla naszej drużyny aż 30 punktów! ;D będziemy świadkami narodzin legendy? ;D Jak myślicie? ;p
Na koniec wakacji dostałam od Was świetny prezent! ;D Ponad 207 tysięcy wyświetleń, DZIĘKUJĘ! ;*
Każdemu z Was życzę, abyście jutro wstali jakoś z łóżek ;) Koniec wstawania o dwunastej ;/ No to co, oby do czerwca?! ;p
Jeśli posiadacie hit tegorocznych wakacji, to możecie się pochwalić ;p z chęcią posłucham, tego co słuchają Czytelnicy „Walczę, bo warto” ;D
Epizodu 82 spodziewajcie się jutro ;)
poziomkowa.
Pierwsza ?
OdpowiedzUsuńPierwsza ;)
Usuń;D
UsuńHmmm nie wiem co mam napisać. Rozdział jak zawsze świetny i tylko tyle mogę powiedzieć.
Czekam na następny epizod :)
Pozdrawiam ;D
Tylko tyle i aż tyle mi w szczególności wystarczy ;)
UsuńZapraszam jutro ;p
Pozdrawiam również ;D
One Direction - Best Song Ever :D
OdpowiedzUsuńaha, dzięki za odpowiedź ;)
UsuńRemady & Manu-L - Holidays
OdpowiedzUsuńOne Republic - Counting Stars ;)
Rozdział świetny
a jutro do szkoły :( buuuu
Dzięki za odpowiedź! ;)
UsuńCiesze się, że Ci się spodobał ;D
i to wielkie buuu...
Gośka i przeprosiny?! rzeczywiście lekki szok, ciekawe kto ją zdradził...
OdpowiedzUsuńno tak, mieć takich przyjaciół to naprawdę wielki skarb :)
mój hit wakacyjny? może nie jakiś wielki hit, ale już długo katuje piosenkę znajomego ;) -Grzegorz Wilk feat. Dzyro- Inny (niech wszystko spłonie)
pozdrawiam :*
A widzisz ;p może się dowiecie, a może i nie? ;p
Usuńa jak! ;D
dzieki za odpowiedź! ;)
pozdrawiam również ;*
super :D nie spodziewałam sie takiego listu :D ah czyli koniec wakacji szkoda:( teraz witaj szkoło:/ i te wczesne wstawanie o nieee hehehe oj czas zapierdala ojojoj hehe Kinga
OdpowiedzUsuńciesze się, że Ci się podoba ;D życie potrafi zaskoczyć ;) wielka szkoda ;/ i to tak zapierdala w cholerę... ;/
UsuńAdry & Natural Dread Killaz - Na Wakacje XD
OdpowiedzUsuńto wymiata, hahaha! ;D dzięki za odpowiedź! ;)
UsuńRozdział świetny już myślałam, że Gośka tu namiesza ale nie;)
OdpowiedzUsuńGrzesiek Bociek hmmm? Bardzo dobrze, że Anastasi dobrze robi wprowadzając młodych do kadry;) Ja na szczęście nie musze iść jutro do szkoły;D
Pozdrawiam Kinia
Cieszę się, że Ci się spodobał ;D
UsuńZgadzam się ;D a to dlaczego? :)
Pozdrawiam również :)
Bo zaczynam dopiero od października;)
UsuńAle masz fajnie! ;p
UsuńCzy ja wiem trochę mnie to przeraża
UsuńDlaczego? ;p
UsuńNo wiesz to nie będzie to samo co liceum w mojej miejscowości i chyba to mnie najbardziej przeraża
UsuńJa jestem z wioski i idę do liceum do miasta i się nie boję :) uwierz, że nie ma czego ;p zawsze plusami nowych miejscowości jest to, ze można spotkać nowych, fajnych ludzi i zobaczyć coś oprócz swojego małego świata ;) i jeszcze raz, nie bój się, będzie dobrze :)
UsuńA tak swoją drogą to śledzę wyniki sparingu z Serbią nie wiem co się z tą reprezentacją dzieje:/
UsuńW końcu do odważnych świat należy;)
UsuńTeż śledzę i mam podobne zdanie do Twojego... Gdzie jest kurwa reprezentacja z ubiegłego sezonu? ;/
UsuńA widzisz, i takie podejście jest najlepsze ;D
UsuńMi się wydaję, że za dużo chcą grać indywidualnie nie ma zespołowości;(
UsuńSzkoda, że nie ma meczu w telewizji, więcej by się z niego wyniosło ;/ Nawet nie wiem, jakim składem wyszli ;/
UsuńWyczytałam, że Żygadło, Bociek, Kurek, Kubiak, Wrona, Nowakowski, Zatorski a teraz jak grają to nie wiem
UsuńDzięki :) No jakoś wczoraj tym składem im lepiej szło... Kurde, niech ten Polsat się ogarnie i puszcza wszystkie mecze!
UsuńProszę;D Pociesza mnie fakt, że już niedługo memoriał;)
Usuń:) Mnie tak samo ;p jedyny plus początku wrzesnia :)
UsuńTylko szkoda, że nie zobaczę tego na żywo:(
UsuńJa niestety też nie ;/
UsuńNo no... Nie spodziewałam się, że Gośka się tak zmieni... Ja mogę być pewna, że nie wstanę ;D Hit wakacji... Było sporo piosenek, które śpiewałam z moją przyjaciółką ;)
OdpowiedzUsuńMiłego powrotu do szkoły XD
Pozdrawiam Natalia ;*
Ludzie lubią i potrafią zaskakiwać ;) haha, przybijam żółwiczka ;p
UsuńDzięki i wzajemnie ;)
Pozdrawiam również :)
rozdział świetny, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńpolecam http://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo <3
pozdrawiam Nat:*
ciesze się, że Ci się spodobał ;D
Usuńhahahaha, Hit dożynek mych! ;D dzieki za odpowiedź ;)
pozdrawiam również :)
WuWunio-pokaż cycki
OdpowiedzUsuńenej-symetryczno liryczna
maleoreggae rockers-alibi
dzieki za odpowiedź ;)
UsuńBomba a już myślałam, że stanie się coś złego. Jak popełniam jakies błędy w pisowni to sorki ale mialam bliskie spotkanie z Nelą (moim pieskiem) skubana ma ostre zęby no ale wracając do opowiadania to na prawdę super a co do piosenki to może być Tallib moja lady albo east west rockers dotknąć cię
OdpowiedzUsuń:) Współczuję ;) ciesze się, że Ci sie podoba ;D dzięki za odpowiedź! ;) widzę, że EWR, tak trzymać! ;D
UsuńPrze sympatyczny epizod. Króciutki ale bardzo przyjemnie się czyta. Nie wiem, może się mylę ale czy tutaj pierwszy raz Zbyś przyznaje, że Kamila i Julcia to oczka w jego głowie? .
OdpowiedzUsuńCo do sparingów w Serbii; no cóż się dziwić Boćkowi, chce chłopak pokazać się z dobrej strony, po prostu chce grać,wygrywać.. Po za tym popatrzcie sobie na jego parametry, chodzi szczególnie o wzrost no wybija się trochę, co do niektórych..
Pozdrawiam e. ;)
U mnie głównie królował happysad! ;*
UsuńCiesze się, że Ci się spodobał ;D Wszystko na to wskazuje ;p
UsuńWcale się nie dziwię, i oby mu tak już zostało ;D No, wybija się ;D
Pozdrawiam również ;)
Ooo, Happysad! ;D Mega ;D Dzięki za odpowiedź ;)
Remady & Manu-L - Holidays
OdpowiedzUsuńOne Republic - Counting Stars
sak noel & sito rocks - party on my level
Fergie - A Little Party Never Killed Nobody
Nie mogę się doczekać nowego epizodu :)
Dzięki za odpowiedź ;)
UsuńZapraszam jutro :)
Kurdę, od 2010 roku wmawiałam sobie, że w czwartej klasie biorę się ostro za naukę. Potem znalazłam ten blog i zastanawiam się jak ja zdam maturę i egz. zawodowy skoro tu się dzieje co raz więcej i co raz ciekawiej ?!
OdpowiedzUsuńTrochę krótko dzisiaj, ale treściwie :)
A teraz chyba idę wstać bo za Chiny Ludowe jutro rano nie wstanę :)
Pozdrawiam serdecznie, powodzenia w nowym roku szkolnym i żebyś miała dużo weny i zawsze znalazła czas żeby coś stworzyć :)
Spać idę, nie wstać :D
UsuńJuż mi się pierniczy w główce -.-
Ja tak wmawiam sobie w każdą końcówkę wakacji ;p I wiesz co? Jak pomyślę o tym w końcówce pierwszego półrocza, to reakcja jest zawsze taka sama: hahahahahahaha xD Życzę dobrze zdanej matury i egzaminu zawodowego! :) Opowiadanie zawsze można przecież odłożyć, nie jest to najważniejsze ;)
UsuńHahaha, idziesz wstać? xD
Pozdrawiam również :) Tobie również, dziękuję! ;)
hahaha ;D
Można odłożyć, owszem, ale zawsze to jakaś odskocznia.. :D
UsuńIleż można ślęczeć nad książkami :D
Dziękuję, dziękuję :)
No w sumie ;)
UsuńJa teraz naprawdę będę musiała zacząć, bo powiedzmy sobie szczerze, że trochę się obijałam w gimnazjum ;p
:)
Świetny rozdział, prawie zgadłam Gośka chciała się pogodzić :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
Pozdrawiam
i zapraszam na prolog na na-przekor-innym.blogspot.com
Ciesze sie, że Ci się spodobał ;D Ano, prawie ;p
UsuńZapraszam jutro :)
Pozdrawiam również :)
SWIETNY <33333/ Magdaa:*
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze Ci sie spodobał ;D
UsuńNawet nie wiesz jak:* A roz. 76 smutny ale bardzo prawdziwy :****
Usuń:) Aaa, pierwsza kłótnia ;D ale kryzys zażegnany i to się liczy :)
UsuńList jest bajeczny i szokujący. Poza tym..., "wsio" pełen zachwyt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
:)
UsuńPozdrawiam również :)
Świetny rozdział, tylko krótki (albo mi się go jakoś szybko czytało). Poprawiłaś mi nim humor, mimo, że jutro rozpoczęcie roku ;)
OdpowiedzUsuńA mi cały czas w głowie siedzi piosenka "passenger - let her go", a tak na wesoło to Piersi - Bałkanica.
Mam nadzieję, że ta cała Gośka nie namiesza, bo coś mało prawdopodobne, że tak nagle się zmieniła. Ale nigdy nic nie wiadomo;)
Pozdrawiam ^^
Ciesze się, że Ci się spodobał ;D Jeden z krótszych ;) Cieszy mnie to :)
UsuńDzięki! ;)
Życie lubi zaskakiwać ;)
Pozdrawiam również :)
Gośka i przemiana to tego jeszcze nie grali :) Jakoś trudno mi uwierzyć w jej przemianę ale czas pokaże :) Mina Zbyszka gdy Em czytała ten list jest świetna :)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńNo niestety koniec wakacji :(
Co do rozdziału:
Genialny! Wiesz?
Czy Gośka się zmieniła?
Ja sądzę ,że to jakiś podstęp ,taa ja zawsze ta optymistka :)
Pozdrawiam Magda
Hej!
UsuńNiestety ;/
Ciesze się, że Ci się spodobał ;D
Pozdrawiam również :)
swietny epizod, jak zawsze !:)
OdpowiedzUsuńmnie czeka jutro pierwszy dzien w liceum ! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!
mam nadzieje ze bedzie dobrze, a Tobie życze miłego rozpoczecia roku szkolnego ;)
cieszę się, że Ci się spodobał ;D
Usuńmnie również ;p
Tobie również, dzięki :)
Może Bartman wybaczy Gośce? ;) Rozdział jak zawsze świetny :D
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ja jutro wstanę... ;/
Moje hity wakacji?
Jason Walker - Down
Enej - Symetryczno-liryczna
Dorian - Tormenta de arena
No to teraz czekam tylko na "Czas honoru" :D
Pozdrawiam;*
Może... Ciesze się, że Ci się spodobał ;D
UsuńJa też nie ;/
Dzięki ;)
A jak! Najlepszy serial, ever!
Pozdrawiam również ;)
dziwny ten list... Nu dzis tez 1:3 ale to tylko trening. Myslalam ze sie machnelam jak liczylam te punkty w statystyce 30?! Masakra. Zyczymy mu takiego meczu w finale ME z Rosja ale innego wyniku xD ale Wronka tez niezle 8 blokow ;) Hity napisze jutro co? Bo dzis juz nie mam sily a tego jest duzo a trzeba o 6.30 wstac. Masakra ;c super ze jutro rozdxial i mam nadzieje ze mnie trema jutro nie zezre i zagram wszystko ;) do jutra,bobru
OdpowiedzUsuń:) Śledziłam uwaznie ;p This is Bociek, haha ;D Okay, nie ma sprawy ;) Ja tez jakoś tak ;p Grasz? Mozna wiedzieć, co konkretnie? :)
Usuńdo jutra :)
Świetny rodział :)
OdpowiedzUsuńBałkanica _Piersi :D
Cieszę się, że Ci się spodobał ;D
UsuńDzięki za odpowiedź ;)
Nie tego spodziewałam się po Gośce...chyba nikt się tego nie spodziewał, zaskoczyłaś :D
OdpowiedzUsuńFajny rozdział ;)
Szkoła? NIE! NIE! NIE! Jeszcze we wtorek zaczynam matmą! No lepiej być nie mogło... eh. Jeszcze się szkoła nie zaczęła a ja już mam dość.
Klaudia ;)
:)
UsuńCiesze się, że Ci się spodobał ;D
Łuuu... współczuję tej matmy... Ciekawe jak będzie u mnie? ;p Przybijam Ci żółwika ;p
Super rozdział !!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=baJ-ObGsfJw
<3333333333
Cieszę się, że Ci się spodobał ;D
UsuńDzięki ;)
Super ;) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba ;D Pozdrawiam również :)
Usuńpoziomkowa ! muszę Ci powiedzieć, że znakomity rozdział dodałaś :D serio,serio nie zmyślam ;p
OdpowiedzUsuńhit wakacji ? chyba nie mam takiego ;D a Twój ?
mnie przy życiu podtrzymuje fakt, że do szkoły chodzę do końca kwietnia a potem najdłuższe wakacje w życiu..
Cieszę się, że Ci się podoba! ;D
UsuńPowiedzmy, że tych hitów jest aż za dużo ;p
Ale fajnie! ;p